Nasza Loteria NaM - pasek na kartach artykułów

Tczew: „wyciek” dokumentów z ratusza bez procesu

Przemysław Zieliński
PRZEMYSŁAW ZIELIŃSKI
Śledztwo w sprawie utraty dokumentów przez pracowników Centrum Informatycznego tczewskiego ratusza zostało przez prokuraturę umorzone.

O sprawie pisaliśmy w lipcu ubiegłego roku. W Urzędzie Miejskim, a konkretnie w Centrum Informatycznym, według naszych nieoficjalnych ustaleń zaginęła teczka z propozycjami firm, które napłynęły na jedno z zapytań ofertowych urzędu. Zawiadomienie do prokuratury złożyła sekretarz miasta Katarzyna Mejna, której podlega Centrum Informatyczne, do którego zadań należy m. in. zapewnienie ochrony danych osobowych na terenie urzędu, a w szczególności zapewnienie zabezpieczenia zbiorów danych osobowych w systemie informatycznym. Czy utracone dokumenty zawierały takie dane? Pół roku temu Prokuratura Rejonowa w Tczewie nie potrafiła jeszcze odpowiedzieć na to pytanie.

- Czynności są w toku, sprawa rozwojowa, ale za wcześnie mówić o szczegółach - powiedział nam wówczas Jarosław Michalak, zastępca prokuratora rejonowego w Tczewie. - Trudno powiedzieć, jakie znaczenie prawne dla pracy urzędu miały utracone dokumenty.

Postępowanie prowadzone było na podstawie trzech artykułów kodeksu karnego: o działaniu na szkodę interesu publicznego lub prywatnego poprzez przekroczenie uprawnień lub nie dopełnienie obowiązków przez funkcjonariusza publicznego (art. 231); o zakłócenie pracy systemu komputerowego lub sieci teleinformatycznej poprzez nieuprawnioną transmisję, zniszczenie, usunięcie, uszkodzenie, utrudnienie dostępu lub zmianę danych informatycznych (art. 269); oraz o podrabianiu lub przerabianiu dokumentów (art. 270). Za przestępstwa te grozi kara od grzywny do nawet 5 lat pozbawienia wolności.

Jak udało nam się ustalić, postępowanie dotyczące przekroczenia uprawnień i niedopełnienia obowiązków przez pracowników Centrum Informatycznego Urzędu Miejskiego, poprzez usunięcie danych informatycznych oraz dokumentacji z ofertami firm zewnętrznych za rok 2015 na wykonanie zamówień o wartości do 50 tys. zł dla urzędu, ostatecznie zostało umorzone.

- Postanowienie prokuratury jest już prawomocne - informuje Maciej Gibowski, kierownik sekretariatu Prokuratury Rejonowej w Tczewie. - Zostało ono umorzone wobec stwierdzenia, że brak jest danych dostatecznie uzasadniających popełnienie czynu zabronionego.

W tczewskim ratuszu wszystkie nieprawidłowości, o których była mowa w zaleceniach, zostały naprawione już w trakcie postępowania. Zamontowano m. in. monitoring wejścia do pomieszczeń CI, wykonano audyt sieci udostępnianych plików, zmieniono szafy, przeprowadzono kontrole wewnętrzne, które także nie wykazały nieprawidłowości oraz przeanalizowano ryzyko.

- Prokuratura Rejonowa zbadała sprawę zaginięcia dokumentów oraz dokładnie przeanalizowała całość procedur zamówień publicznych w Centrum Informatycznych i nie dopatrzyła się żadnych większych uchybień ani tym bardziej znamion przestępstwa - dodaje Małgorzata Mykowska, rzecznik Urzędu Miejskiego. - Zaginione dokumenty nie dotyczyły zamówień udzielanych na podstawie przetargów, lecz dużo mniejszych zamówień, których sposób przeprowadzania reguluje wewnętrzny regulamin urzędu.

od 16 latprzemoc
Wideo

CBŚP na Pomorzu zlikwidowało ogromną fabrykę „kryształu”

Dołącz do nas na Facebooku!

Publikujemy najciekawsze artykuły, wydarzenia i konkursy. Jesteśmy tam gdzie nasi czytelnicy!

Polub nas na Facebooku!

Kontakt z redakcją

Byłeś świadkiem ważnego zdarzenia? Widziałeś coś interesującego? Zrobiłeś ciekawe zdjęcie lub wideo?

Napisz do nas!

Polecane oferty

Materiały promocyjne partnera
Wróć na tczew.naszemiasto.pl Nasze Miasto