18+

Treść tylko dla pełnoletnich

Kolejna strona może zawierać treści nieodpowiednie dla osób niepełnoletnich. Jeśli chcesz do niej dotrzeć, wybierz niżej odpowiedni przycisk!

MKTG NaM - pasek na kartach artykułów

Willy Muscate przestanie być patronem ulicy w Tczewie? Gorący spór o filantropa i przedsiębiorcę

Przemysław Zieliński
PRZEMYSŁAW ZIELIŃSKI
Grupa mieszkańców domaga się zmiany patrona ulicy. Wytykają Williemu Muscate bycie Niemcem i masonem. Pojawiły się też nowe informacje. Przedsiębiorca i filantrop miał być według prasy z epoki „polakożercą”.

O sprawie pisaliśmy już we wrześniu ub. roku. Wówczas do prezydenta Tczewa Mirosława Pobłockiego trafiło podpisane przez kilkanaście osób pismo, którzy domagali się zmiany nazwy ulicy, ponieważ nie chcą być „utożsamiani z niemieckim masonem Panem Willym Muscata” (pisownia oryginalna). Twierdzili także, że będą musieli ponieść koszty w postaci konieczności wymiany dokumentów. Radni z komisji ds. opiniowania ulic w mieście nie zgodzili się z wnioskiem mieszkańców, podkreślając, że nie poniosą wydatków związanych z nadaną już ponad dwa lata temu nazwą, gdyż nadal będą przypisani do ul. Bema. Mimo to mieszkańcy nie dali za wygraną i sojuszników swoich racji postanowili szukać w... Sejmiku Województwa Pomorskiego.

Mieszkańcy stwierdzili, że nazwa ulicy została nadana niezgodnie z prawem, bo przed jej wytyczeniem i bez ich zgody.

- Właścicielem drogi w momencie nadania nazwy było wyłącznie miasto, dlatego nie była wymagana zgoda mieszkańców na wybór nazwy ulicy - wyjaśnił Stanisław Marciniak, naczelnik Wydziału Gospodarki Mieniem Komunalnym Urzędu Miejskiego w Tczewie. - Nie muszą państwo zmieniać dokumentów, bo nadal są państwo przypisani do ul. Bema.

Zenon Odya, były prezydent Tczewa, zauważył, że powinno wprowadzać się nowe nazwy ulic związane obszarowo z daną dzielnicą miasta, tak jak to jest z os. Witosa, gdzie patronami są albo pisarze, albo malarze.

- Może w tym konkretnym przypadku, uliczki krótkiej i ślepej, warto było uwzględnić głosy mieszkańców przed nadaniem jej nazwy? - pytał Odya.

- Dla nas argumentacja wnioskodawców z Dawnego Tczewa była wiarygodna, natomiast podejmując decyzję o nadaniu ulicy nazwie nie wiedzieliśmy, jaka będzie opinia mieszkańców - mówił radny Zenon Żynda, członek komisji ds. opiniowania nazw ulic w mieście. - Dlatego uważam, że dzisiaj zasadne jest stanięcie po ich stronie i znalezienie kompromisu.

- Nadając ulicy nazwę doszliśmy właśnie do kompromisu - przypomniał Krzysztof Korda, przewodniczący komisji. - Który, przypomnę, sprowadzał się do tego, że przy niej i tak nikt nie mieszka, więc nie będzie np. konieczności wymiany dowodów przez mieszkańców.

Jeden z nich, powołując się na informacje zawarte w gazetach z epoki, podał, że zdaniem niechlubnej organizacji, jaką była w naszej historii Hakata, Willy Muscate był wzorcowym Niemcem i polakożercą, który za mówienie po polsku wyrzucał ze swojej fabryki pracowników.

- Przekonań się nie ocenia, więc nie mam nic do tego, że Muscate był masonem - stwierdził Marek Kreja. - Ale loża masońska, do której należał, podlegała pod Berlin, i jej członkowie jawnie występowali przeciwko Polakom. W archiwach berlińskich znalazłem stare relacje prasowe, w których odnotowano, że zdaniem niechlubnej organizacji, jaką była w naszej historii Hakata, Willy Muscate był wzorcowym Niemcem i polakożercą, który za mówienie po polsku wyrzucał ze swojej fabryki pracowników. Dla Tczewa Muscate może być postacią zasłużoną, ale zbyt kontrowersyjną. To wspaniała postać, ale niemiecka, nie polska, która działała na rzecz Dirschau, a nie Tczewa. Adolf Hitler zbudował most knybawski, więc może jego też uhonorujmy? Bądźmy ostrożni! Muscate nigdy nie ukrywał antypolskości.

- Bycie Niemcem i masonem nie jest przestępstwem - oponował Łukasz Brządkowski, koordynator portalu Dawny Tczew. - Masonami byli też Paderewski, gen. Dąbrowski i gen. Bem. Mam obiekcję, aby mówiąc o Muscatem nawiązywać do Hitlera. Dziedzictwa niemieckiego w Tczewie nie zmienimy. Muscate, owszem, działał na rzecz niemieckiego Dirschau, bo polskiego Tczewa wówczas po prostu nie było. Nie był też nigdy członkiem Hakaty. Wstrzymałbym się też bez ujawnienia dowodów od osądzania, że był polakożercą.

Dyskusja była momentami gorąca.

- Traktujmy się bardziej po partnersku. Nie byłoby tej całej hucpy, gdyby na początku zapytano nas o zdanie - stwierdził jeden z mieszkańców.

Przewodniczący komisji Krzysztof Korda poprosił o przekazanie informacji źródłowych o rzekomym „polakożerstwie” Muscatego oraz o wniosek mieszkańców dotyczący zmiany patrona ulicy na Janusza Kusocińskiego, bo taka propozycja padła od nich podczas spotkania. Kolejne zwołano na 12 marca.

- Jeśli okaże się, że Muscate nie jest godnym patronem, to również będziemy za Kusocińskim - powiedział Brządkowski.

Czytaj też w piątkowym, papierowym wydaniu „Dziennika Tczewskiego”, gdzie publikujemy też biogram Williego Muscate.

od 7 lat
Wideo

Precz z Zielonym Ładem! - protest rolników w Warszawie

Dołącz do nas na Facebooku!

Publikujemy najciekawsze artykuły, wydarzenia i konkursy. Jesteśmy tam gdzie nasi czytelnicy!

Polub nas na Facebooku!

Kontakt z redakcją

Byłeś świadkiem ważnego zdarzenia? Widziałeś coś interesującego? Zrobiłeś ciekawe zdjęcie lub wideo?

Napisz do nas!

Polecane oferty

Materiały promocyjne partnera
Wróć na tczew.naszemiasto.pl Nasze Miasto