40-latek włamał się do garażu a ponadto miał przy sobie narkotyki

15 listopada tego roku policjanci z referatu patrolowo-interwencyjnego zostali skierowani do jednej z wsi, gdzie według zgłaszającego ktoś obcy wszedł na teren sąsiedniego gospodarstwa.

- Na miejscu policjanci zauważyli zamek wyłamany w drzwiach od garażu, a wewnątrz mężczyznę, który przyglądał się narzędziom. 40-latek tłumaczył, że został poproszony przez właściciela o pomoc w porządkach. Policjanci znaleźli przy mężczyźnie narzędzia, które mogły służyć do włamania, w jego odzieży były również narkotyki - mówi st. post. Katarzyna Ożóg.

Niedaleko miejsca zdarzenia stał zaparkowany samochód, który wzbudził podejrzenie policjantów. W aucie siedział mężczyzna, który jak się okazało, czekał na 40-latka. Obu mężczyzn przewieziono do jednostki Policji i przesłuchano.

Wczoraj śledczy przedstawili 40-latkowi zarzut usiłowania kradzieży z włamaniem, za co grozi mu wyższy wymiar kary ze względu na powrót do przestępstwa. Mężczyzna odpowie również za posiadanie narkotyków. O jego dalszym losie zadecyduje sąd.