Prezydent Gdańska Paweł Adamowicz ogłosił przed kilkoma dniami, że od 1 lipca dzieci, uczniowie szkół podstawowych, gimnazjów i szkół ponadgimnazjalnych, w wieku od 4 do 20 lat, będą jeździć miejskimi autobusami i tramwajami za darmo. Była to reakcja na obywatelski projekt uchwały „Dzieciaki bez biletów”, pod którym lewicowe organizacje zebrały 3 tys. podpisów mieszkańców. W Gdańsku szacują, że wprowadzenie tego rozwiązania pochłonie około 9 mln zł z budżetu. Podobną decyzję w naszym województwie wcześniej podjęły władze Wejherowa, gdzie od początku roku za darmo jeżdżą tu uczniowie podstawówek.
- Czas pomyśleć, o wprowadzeniu tej reguły w Tczewie - przekonuje Bartłomiej Kulas, były miejski radny. - Koszt darmowej komunikacji dla dzieci i młodzieży uczącej się to połowa kosztu darmowej komunikacji dla innych grup, ponieważ i tak przysługują im już bilety ulgowe w cenie 50 proc. biletu normalnego. Takie rozwiązanie ma sens, ponieważ wspiera grupę aktywną, perspektywiczną, i daje nadzieję na rozwój miasta.
Władze miasta pomysł darmowej komunikacji rozpatrują raczej w kontekście przygotowań do kampanii przed jesiennymi wyborami samorządowymi.
- To nie przypadek, że są one promowane teraz, a nie wcześniej - uważa Mirosław Pobłocki, prezydent Tczewa. - Ten temat na pewno będzie przedmiotem rozmów między samorządami wchodzącymi w skład obszaru metropolitalnego. Zobaczymy czy zapadnie decyzja o zwolnieniu uczniów z opłat za przejazd autobusami, czy też gminy nie będą zainteresowane takim pomysłem. Rozdawnictwo wygląda z pozoru bardzo fajnie, ale trzeba też pomyśleć o finansowych konsekwencjach.
Czytaj więcej w piątkowym, papierowym wydaniu "Dziennika Tczewskiego"!
Bydgoska policja pokazała filmy z wypadków z tramwajami i autobusami
Dołącz do nas na Facebooku!
Publikujemy najciekawsze artykuły, wydarzenia i konkursy. Jesteśmy tam gdzie nasi czytelnicy!
Kontakt z redakcją
Byłeś świadkiem ważnego zdarzenia? Widziałeś coś interesującego? Zrobiłeś ciekawe zdjęcie lub wideo?