Masarnia, ironicznie nazywana kiedyś „Błękitnym Pałacem”, to wątpliwa wizytówka Suchostrzyg. Obecnie, po dużych zawirowaniach właścicielskich, należy do miasta.
Gdy jakiś czas temu pojawił się inwestor zainteresowany kupnem masarni, miejscy radni nie wyrazili zgody na sprzedaż. Stwierdzili, że warto z tym poczekać na zmiany w planie zagospodarowania przestrzennego, które podniosą wartość działki. Obecnie teren ten przeznaczony jest pod budownictwo jednorodzinne lub obiekt handlowo - usługowy do 2 tys. metrów kw. powierzchni.
- Czy nie można w końcu zadziałać i wyburzyć ten obiekt, który szpeci Suchostrzygi od lat? - zapytał na ostatniej sesji Rady Miejskiej radny Włodzimierz Mroczkowski. - Na dodatek stoi on przy głównej drodze prowadzącej do autostrady A1.
W odpowiedzi usłyszał, że władze miasta - po pierwsze - wolą poczekać na zmiany w planie przestrzennym, a po drugie - koszty wyburzenia masarni są zbyt duże.
Czytaj więcej w piątkowym, papierowym wydaniu Dziennika Tczewskiego
Bydgoska policja pokazała filmy z wypadków z tramwajami i autobusami
Dołącz do nas na Facebooku!
Publikujemy najciekawsze artykuły, wydarzenia i konkursy. Jesteśmy tam gdzie nasi czytelnicy!
Kontakt z redakcją
Byłeś świadkiem ważnego zdarzenia? Widziałeś coś interesującego? Zrobiłeś ciekawe zdjęcie lub wideo?