Czy Tczew będzie miał swoją Aleję Gwiazd?

- Pomysł na tczewską "Aleję Gwiazd" zrodził się po pogrzebie Janusza Kortasa, twórcy Dyskusyjnego Klubu Filmowego "Sugestia" - wspominają inicjatorzy. - Chociaż raczej trzeba by wymyślić inną nazwę dla tej alei.
Liczy się to co chcieliby w takim miejscu osiągnąć. - W naszym mieście jest tyle osób, które mocno odcisnęły ślad w historii, a niewielu o nich wie - mówi Wojciech Wentura. - Wiem, że są tytuły, odznaczenia przyznawane przez miasto, czy powiat, ale świadomość dokonań tych odznaczonych, zasłużonych ludzi jest w społeczeństwie niewielka. Taka aleja sprawiłaby, że choćby wybierając się na spacer ludzie poznawaliby nazwiska, tych zasłużonych.
- Wystarczy wyjść na ulice i zapytać mieszkańców kto ostatnio dostał medal "Pro Domo Trsoviensi" - dodaje Wiesława Dolina-Niżyńska. - Osób znających odpowiedź byłoby niewiele.
Aplauzem na taki pomysł zareagował Adam Murawski. - I co z tego, że inne miasta mają takie aleje - mówi. - Warto uhonorować cenionych tczewian w taki sposób.
Aleksandra i Szymon Markowscy mówią krótko: - Tyle ciekawych rzeczy zaczyna się dziać, że jeżeli do tego dołoży się kolejny pozytywny element dla wizerunku miasta, to należy się jedynie cieszyć.

Radny Krzysztof Korda nawet się nie zastanawiał. - To bardzo ciekawy pomysł - mówi radny. - Od razu przewinęło mi się kilka nazwisk tczewian, których w taki sposób można by uhonorować, jak choćby Kazimierz Zimny, medalista olimpijski, czy Grzegorz Ciechowski, lider Republiki. Taka aleja spopularyzowałaby te osoby wśród mieszkańców. Co więcej, sami mieszkańcy mogliby wskazywać, kto ich zdaniem zasługuje na takie wyróżnienie.
Zenon Odya, prezydent Tczewa nie jest do końca przekonany, że to dobry pomysł. - Są już tablice z rocznicami na tarasie widokowym, czy odsłonięta tablica pamięci byłego burmistrza, ale to już raczej temat do solidnego przedyskutowania dla nowego samorządu - mówi.

A co o tym pomyśle sądzą internauci?