Nasza Loteria NaM - pasek na kartach artykułów

Gmina Tczew: Aferą drogową zajęła się prokuratura

Sebastian Dadaczyński
Fot. Sebastian Dadaczyński
Spore zainteresowanie wzbudziła nasza publikacja dotycząca afery drogowej w gminie Tczew. Po tym, jak napisaliśmy, że część mieszkańców, sołtysów i radnych twierdzi, iż w 2011 roku na sporej części dróg kruszywa zakupionego przez gminę wysypano zbyt mało, albo nie wysypano go w ogóle, sprawę nagłośniły też telewizja, radio i portale internetowe. Tematem zainteresowała się też miejscowa prokuratura.

Z urzędu wszczęła postępowanie sprawdzające. - Zwrócimy się do gminy o pełną dokumentację w tej sprawie - zapowiada Kajetan Gościak, szef Prokuratury Rejonowej w Tczewie. - W ciągu 30 dni zdecydujemy o wszczęciu lub odmowie śledztwa.

Tymczasem w poniedziałek radni Roman Wendt z Malenina i Krystian Tafliński ze Swarożyna, którzy opowiedzieli nam o sprawie, napisali pismo do Romana Rezmerowskiego, wójta gminy Tczew. Proszą w nim między innymi, by wójt udostępnił do wglądu protokoły odbioru z przeprowadzonych remontów oraz przedstawił na najbliższej sesji Rady Gminy szczegółowe informacje i wyjaśnienia dotyczące opisanych w prasie nieprawidłowości.

Radni chcą także, by wójt zaprosił na wspomnianą sesję wykonawcę inwestycji, bo zamierzają zadać mu pytania. My już wcześniej próbowaliśmy porozmawiać z wykonawcą. Tydzień temu poinformował nas jednak, że jest to niemożliwe, bo skręcił nogę. Na ponowne spotkanie próbowaliśmy zatem umówić się w poniedziałek, ale definitywnie okazało się, że firma nie chce komentować sprawy.
- Gmina podpisała protokoły odbioru, jest na to dokumentacja, więc nie jestem stroną w tej sprawie - usłyszeliśmy.

A o co dokładnie chodzi? W 2011 r. gmina Tczew zakupiła 3703 tony kruszywa. Wydała na ten cel ok. 200 tys. zł. Sęk w tym, że część mieszkańców, sołtysów oraz radni Wendt i Tafliński uważają, iż na sporej części dróg kamienia wysypano zbyt mało albo nie wysypano go w ogóle. To właśnie ci ostatni przeprowadzili kontrolę w terenie. Posiłkowali się oficjalnym dokumentem gminy, w którym opisane są cząstkowe remonty dróg kruszywem w 2011 r. Listę posiadał Roman Wendt.
Radni doszli do wniosku, że zbyt wiele kruszywa wysypano na drogach prowadzących do okolicznych gospodarstw agroturystycznych. Wójt w rozmowie z nami przyznał, że remontowano ulice do tych gospodarstw, tyle że wymagały one pilnej naprawy i są tam jeszcze inne siedliska, dojazdy dla rolników do pól. - Osobiście skontrolowałem ok. 80 procent dróg gruntowych i w moim przekonaniu wykonawca na pewno wysypał około 3 tys. ton kruszywa - powiedział nam Roman Rezmerowski.

Wójt przekonywał też, że na niektórych drogach gruntowych było tak miękko, że tłuczeń "wtopił się" w grunt, a błoto spod kół samochodów przykryło całe kruszywo. - Trudno więc, by teraz dostrzec kamień - dodał, zapewniając jednak, że w tym roku wzmocnił kontrolę dróg.

od 16 lat
Wideo

Policyjne drony na Podkarpaciu w akcji

Dołącz do nas na Facebooku!

Publikujemy najciekawsze artykuły, wydarzenia i konkursy. Jesteśmy tam gdzie nasi czytelnicy!

Polub nas na Facebooku!

Kontakt z redakcją

Byłeś świadkiem ważnego zdarzenia? Widziałeś coś interesującego? Zrobiłeś ciekawe zdjęcie lub wideo?

Napisz do nas!

Polecane oferty

Materiały promocyjne partnera
Wróć na tczew.naszemiasto.pl Nasze Miasto