Drużyna z Gdańska chce pójść za ciosem w derbowej rywalizacji. Z kolei tczewianki liczą na przełamanie złej passy i skuteczny rewanż za poprzedni sezon. Wtedy dwukrotnie lepsza okazała się drużyna AP Orlenu, która wygrała u siebie 3:1, a na wyjeździe 2:0.
Pogoń Dekpol okrzepła już w najwyższej klasie rozgrywkowej i chce piąć się coraz wyżej w hierarchii krajowego futbolu kobiecego. Sezon zaczęła od trzech meczów u siebie, a w sobotę ponownie zagra w Tczewie. Zgromadziła cztery punkty i plasuje się w środku ligowej tabeli. Nina Patalon, trenerka kobiecej reprezentacji Polski, ogłosiła kadrę na mecze z Grecją i Ukrainą w Lidze Narodów. Powołanie otrzymała Magdalena Sobal z tczewskiego zespołu jako jedyna z Pomorza. W poprzednim sezonie zajęła drugie miejsce w klasyfikacji najlepszych strzelczyń, ale w bieżących rozgrywkach jeszcze nie zdobyła bramki. Może utalentowana zawodniczka przełamie się właśnie w derbach Pomorza. Zresztą to ona była autorką jedynego gola dla Pogoni w dwumeczu w poprzednim sezonie. Drużyna z Tczewa bardzo chce wygrać w sobotę i minąć lokalnego rywala w tabeli Orlenu Ekstraligi.
Na trzy punkty liczą także w Gdańsku. Skład AP Orlenu został wzmocniony zawodniczkami zagranicznymi, które mają pomóc w zrobieniu sportowego awansu. Olga Massombo czy Tatiana Dabney to z pewnością piłkarki, które wniosły sporo jakości do gry zespołu prowadzonego przez trenera Tomasza Borkowskiego. Gdańszczanki po trzech kolejkach pozostają bez porażki, straciły tylko jednego gola i zgromadziły pięć punktów. Mają o co walczyć, bo jeśli wygrają w Tczewie, a jednocześnie Pogoń Szczecin nie wygra z GKS Katowice, czyli aktualnym mistrzem kraju i liderem tabeli, to wskoczą na ligowe podium. Dobry start, zwycięstwa, wysokie miejsce w tabeli mogą dać drużynie AP Orlenu mentalnego kopa przed kolejnymi spotkaniami. Do gry wracają zawodniczki, które większość poprzedniego sezonu straciły z powodu kontuzji, więc kadra jest coraz silniejsza, a trener Borkowski ma większe pole manewru. Tak jest chociażby dzięki powrotom Eweliny Piórkowskiej oraz Olgi Sirant, a to ważne zawodniczki.
Widać dobrą organizację gry zespołu w defensywnie, a efektem tego jest stracona tylko jedna bramka w trzech pierwszych meczach nowego sezonu. I taką grę gdańszczanki z pewnością będą chciały kontynuować. W poprzednich sezonach największym problemem AP Orlenu była skuteczność. Zespół miał sytuacje bramkowe, ale zbyt mało ich wykorzystywał. Brak snajperki był aż nadto widoczny. Stąd ruchy kadrowe klubowych działaczy, aby właśnie wzmocnić siłę ofensywną zespołu. Trudno już dziś jednoznacznie powiedzieć, czy to się udało. Cztery strzelone gole w trzech meczach to wynik przyzwoity, zwłaszcza że rywalki nie były najłatwiejsze. W ostatnim spotkaniu z Pogonią do siatki trafiła Tatiana Dabney, a wciąż na pierwszego gola czeka Olga Massombo. Właśnie na skuteczność tych piłkarek liczy trener Borkowski. Najbliższe mecze pokażą czy zawodniczki spełnią pokładane w nich oczekiwania. Pierwsze mecze pokazały, że mają dobre umiejętności piłkarskie, a teraz czas, aby zaprezentowały skuteczność w polu karnym rywalek.
CZYTAJ TAKŻE: Lechia wreszcie pożegnała się z Adamem Mandziarą. Prowadził klubu do upadku
Drużyna AP Orlenu z pewnością będzie walczyć o zwycięstwo, podobnie jak Pogoń Dekpol, a to tylko zwiastuje duże emocje piłkarskie na boisku w Tczewie. Warto wybrać się zatem na to spotkanie i kibicować swoim drużynom w walce o ligowe punkty.
Budowa Centrum Frame Running w Złotowie
Dołącz do nas na Facebooku!
Publikujemy najciekawsze artykuły, wydarzenia i konkursy. Jesteśmy tam gdzie nasi czytelnicy!
Kontakt z redakcją
Byłeś świadkiem ważnego zdarzenia? Widziałeś coś interesującego? Zrobiłeś ciekawe zdjęcie lub wideo?