- Absolutnie odradzamy wchodzenia na zamarznięte jeziora, bo niesie to ze sobą duże niebezpieczeństwo - mówi mł. bryg. Tadeusz Konkol, rzecznik Komendy Wojewódzkiej Państwowej Straży Pożarnej w Gdańsku. - W każdej chwili pokrywa lodowa może się pod nami załamać, a my wpadniemy do wody. Zwłaszcza teraz, kiedy na dworze jest odwilż, a lód na jeziorach się rozpuszcza.
Na zamarzniętych jeziorach można też zobaczyć coraz więcej wędkarzy. Doświadczeni miłośnicy tego hobby przekonują jednak, że nic się nie stanie, o ile będzie się przestrzegać podstawowych zasad bezpieczeństwa.
- Przed każdym rozlokowaniem się na lodzie obowiązkowo trzeba sprawdzić grubość lodu za pomocą świdra lub piki - przekonuje Witold Borkowski, skarbnik koła Polskiego Związku Wędkarskiego Wietcisa Skarszewy. - Dotyczy to zwłaszcza jezior. W przypadku rzek powinniśmy łowić z brzegu.
Teraz pokrywa lodowa na jeziorach w okolicach Skarszew ma 15 cm grubości. Zdaniem wędkarzy, to wystarczy, by łowić ryby. Lód zawsze powinien mieć co najmniej 10 cm i nie może być nierówny lub pofałdowany.
- Kiedy już jednak weszliśmy na taflę i widzimy, że zaczyna ona pod nami trzeszczeć lub pękać, należy położyć się na brzuchu i czołgać do brzegu - dodaje Witold Borkowski. - Spowoduje to mniejszy nacisk na lód, a tym samym mamy szansę, że nie wpadniemy do wody.
Wędkarze podpowiadają, by wyposażyć się w kolce, które można wbić w lód i za ich pomocą wyciągnąć się z wody. Warto też pomyśleć o 10-metrowej lince.
W przypadku załamania się lodu można ją rzucić najbliższej osobie, która nas wyciągnie. W sytuacji, gdy jesteśmy sami na rybach, należy przymocować linkę na przykład do drzewa, aby w razie wpadnięcia do wody móc się przy jej pomocy dostać na brzeg.
- Ale mimo wszystko zawsze starajmy się chodzić na ryby co najmniej we dwójkę - dodaje skarszewski wędkarz. - Nawet jeśli towarzysząca nam osoba nie zdoła nas wyciągnąć, zawsze może wezwać pomoc.
Strefa Biznesu: Plantatorzy ostrzegają - owoce w tym roku będą droższe
Dołącz do nas na Facebooku!
Publikujemy najciekawsze artykuły, wydarzenia i konkursy. Jesteśmy tam gdzie nasi czytelnicy!
Kontakt z redakcją
Byłeś świadkiem ważnego zdarzenia? Widziałeś coś interesującego? Zrobiłeś ciekawe zdjęcie lub wideo?