Nasza Loteria NaM - pasek na kartach artykułów

Remont drogi do A1 może potrwać do wiosny

seba
FOT. S. DADACZYŃSKI
Do końca tego roku nie uda się zakończyć modernizacji drogi dojazdowej do autostrady A1 z Tczewa do Stanisławia. Na remontowanym odcinku od ul. Armii Krajowej do wiaduktu kolejowego nad ulicą Jagiellońską w Tczewie pojawiło się wiele utrudnień w pracach. - Miesiąc temu otrzymaliśmy zgodę na przełożenie wszystkich kabli. Wcześniejsze były tak poplątane, że nawet projekt nie przewidział ich prawidłowej lokalizacji, przez co mieliśmy sporo "niespodzianek" - tłumaczy Tomasz Falkowski, kierownik budowy z firmy Skanska, wykonawcy inwestycji.

Na szczęście, kable są już przełożone. Teraz robotnicy wykonują skrzyżowanie ulic Armii Krajowej i Jagiellońskiej, po czym przesuwać się będą w stronę pobliskiego wiaduktu kolejowego. Muszą m.in. przygotować podbudowę drogi i wylać asfalt. Sam wiadukt jest już praktycznie gotowy. W ocenie Falkowskiego, jeśli pogoda dopisze pracom, roboty zakończą się za dwa miesiące. Jeśli jednak warunki atmosferyczne uniemożliwią modernizację, otwarcia tego fragmentu drogi dojazdowej do autostrady spodziewać można się dopiero wiosną, najprawdopodobniej w maju. Tymczasem zaraz po Nowym Roku robotnicy chcą oddać do użytku nowy przejazd kolejowy. Dzięki niemu nie będzie trzeba już pokonywać łuku, choć objazd ulicą Skarszewską zostanie do czasu, kiedy otwarty zostanie odcinek pod wiaduktem.

Dodajmy, że dzięki modernizacji drogi dojazdowej do autostrady A1 pojawił się nowy asfalt na czterokilometrowym odcinku z Tczewa do Stanisławia, latarnie, chodniki i ścieżka rowerowa. Zadanie finansował marszałek województwa pomorskiego przy wsparciu unijnych środków.
Dzisiaj wielu kierowców zarówno z Tczewa, jak i okolicznych miejscowości jest zadowolonych z modernizacji drogi dojazdowej do autostrady A1.
- Wcześniej droga przypominała szwajcarski ser. Było na niej wiele dziur. W niektórych miejscach, szczególnie po zmroku, ubytki omijałem drugim pasem - przyznaje pan Tomasz ze Stanisławia. - Tymczasem teraz mamy piękny asfalt i ścieżkę rowerową. Dzięki tej ostatniej kierowcy nie muszą się już obawiać, że na trasie napotkają rowerzystę, bo miłośnicy jednośladów pojadą własnym szlakiem obok drogi.

Panu Tomaszowi nie podobają się jednak wiszące obok drogi kable telefoniczne. W jego ocenie, taki widok tylko szpeci nowoczesną infrastrukturę, dlatego apeluje do właściciela sieci o wkopanie jej w ziemię. - Mam nadzieję, że to wkrótce nastąpi - dodaje.

emisja bez ograniczeń wiekowych
Wideo

Otwarcie sezonu motocyklowego na Jasnej Górze

Dołącz do nas na Facebooku!

Publikujemy najciekawsze artykuły, wydarzenia i konkursy. Jesteśmy tam gdzie nasi czytelnicy!

Polub nas na Facebooku!

Kontakt z redakcją

Byłeś świadkiem ważnego zdarzenia? Widziałeś coś interesującego? Zrobiłeś ciekawe zdjęcie lub wideo?

Napisz do nas!

Polecane oferty

Materiały promocyjne partnera
Wróć na tczew.naszemiasto.pl Nasze Miasto