Nasza Loteria NaM - pasek na kartach artykułów

Subkowy. Karetka na półtorej godziny utknęła w błocie

szal
Fot. Anna Szałkowska
Ratownicy z tczewskiego pogotowia jechali na sygnale do chorej Doroty Willer z Subków nad ranem 16 grudnia. Kilkaset metrów przed jej domem utknęli w błocie na ulicy Za Dworcem.Utknęli na półtorej godziny... Gdyby ratownicy nie dobiegli piechotą, mogłoby się to skończyć tragicznie.


- Nasza ulica jest nieprzejezdna - mówią Dorota i Agnieszka Willer, których dom leży właśnie przy tej feralnej trasie. - Nieoświetlona, pełna kolei i dziur. O tej porze roku, kiedy jest deszczowo, można zapomnieć, aby przejechał tędy samochód osobowy. Okazało się, że nie przejedzie także karetka pogotowia. Zresztą nie pierwszy raz.


Faktycznie, pierwsza karetka utknęła w błocie latem Druga w ostatni w piątek. 
- Wyjechaliśmy o 4.16, karetka wróciła do bazy o 6.21 - mówi doktor Marek Klusek, kierownik Oddziału Pomocy Doraźnej w Tczewie. - Nie mamy karetek z napędem na cztery koła, więc w tym błocie utknęliśmy, a jechaliśmy do chorej z ostrą reakcją alergiczną. Mogło dojść do zatrzymania krążenia, mogła też stracić przytomność... Na szczęście dobiegliśmy już na piechotę, przy okazji wnosząc do domu kilogramy błota, ale udało się pomóc pacjentce, a to było najważniejsze. Bywały utrudnienia z dojazdem np. na Nizinie Walichnowskiej. Nigdy bym się nie spodziewał, że utkniemy w Subkowach, gdzie tyle się remontuje. Strach pomyśleć, co by się stało, gdybyśmy jechali do porodu? W czasie, gdy nasza karetka była unieruchomiona, Tczew i okolice mogła obsługiwać tylko jedna. A gdyby zdarzył się wypadek? W naszej pracy liczą się sekundy.


W wyciąganiu karetki pomogła straż pożarna... za drugim podejściem. 
- Za pierwszym OSP wyciągając karetkę o mało jej nie wywróciła - dodaje lekarz. - Pomogła dopiero jednostka PSP. Wszystko to jednak zabrało sporo czasu.


W gminie Subkowy w ostatnich latach wiele dróg przeszło gruntowną modernizację.
- Ale wszystkim się nie dogodzi - twierdzi Mirosław Murzydło, wójt Subków. - W tym konkretnym przypadku układana była kanalizacja, co niewątpliwie wpłynęło na pogorszenie jej stanu. Wykonawca obiecał ją doprowadzić do stanu używalności. Trwają tam prace. Co prawda nie będzie tam nowej nawierzchni, ani płyt, bo to jest po prostu za drogie. Muszę też brać pod uwagę fakt, ile osób z modernizacji ostatecznie skorzysta. A trzeba pamiętać, że na jej końcu jest zaledwie parę domostw. Czasem trzeba wybierać. Tym bardziej, że równolegle do ulicy Za Dworcem biegnie droga należąca do kolei, którą także można dojechać. 


emisja bez ograniczeń wiekowych
Wideo

Policja podsumowała majówkę na polskich drogach

Dołącz do nas na Facebooku!

Publikujemy najciekawsze artykuły, wydarzenia i konkursy. Jesteśmy tam gdzie nasi czytelnicy!

Polub nas na Facebooku!

Kontakt z redakcją

Byłeś świadkiem ważnego zdarzenia? Widziałeś coś interesującego? Zrobiłeś ciekawe zdjęcie lub wideo?

Napisz do nas!

Polecane oferty

Materiały promocyjne partnera
Wróć na tczew.naszemiasto.pl Nasze Miasto