Do strajku przyłączyło się pięć tczewskich placówek: szkoły podstawowe nr 5, 10, 11 oraz gimnazja publiczne nr 2 i 3. Strajk polega na zbiorowym powstrzymaniu się pracowników oświaty od wykonywania pracy.
- Z naszej szkoły udział w strajku bierze 20 z 35 nauczycieli – informuje Gabriela Makać, dyrektor Szkoły Podstawowej nr 5 w Tczewie. - Dwa oddziały przedszkolne pracują normalnie. Natomiast w szkole jest łącznie 11 dzieci z klas 1 – 6. Prowadzimy dziś zajęcia opiekuńczo-wychowawcze, a nauczyciele są gotowi do opieki nad wszystkimi dziećmi. Strajkujący znajdują się obecnie w bibliotece szkolnej, rozmawiają i mają na sobie strajkowe opaski.
Nauczyciele uważają, że reforma oświaty wprowadzi niepotrzebne zamieszanie. Domagają się również podwyżki i zapewnienia, że nie stracą pracy.
- Osobiście wydaje mi się, że postulaty nauczycieli nie są na obecną chwilę możliwe do spełnienia – dodaje Gabriela Makać. - Ja, jako dyrektor szkoły, nie jestem w stanie spełnić tych postulatów.
Rodzice dzieci zostali powiadomieni przed planowanym strajkiem. Szkoły zapewniły opiekę uczniom niemogącym tego dnia zostać w domu.
Giganci zatruwają świat
Dołącz do nas na Facebooku!
Publikujemy najciekawsze artykuły, wydarzenia i konkursy. Jesteśmy tam gdzie nasi czytelnicy!
Kontakt z redakcją
Byłeś świadkiem ważnego zdarzenia? Widziałeś coś interesującego? Zrobiłeś ciekawe zdjęcie lub wideo?