Pamiętacie Państwo, jak wyglądały kulisy powstania nowoczesnego obiektu na Zatorzu?
- Dotychczas futboliści tczewskich drużyn byli zmuszeni rozgrywać ligowe spotkania na wysłużonym stadionie przy ul. Bałdowskiej, który dawno, ze względu na jego tragiczny stan, już powinien zostać... zaorany - mówił wówczas Jerzy Czarnecki, tczewski kibic.
Dzięki przychylności włodarzy Tczewa, z których kilku było też działaczami klubowymi, na osiedlu Zatorze zmodernizowano sportowy obiekt. Powstała trawiasta płyta boiska, budynek socjalny z szatniami i toaletami dla zawodników, boksy dla zawodników rezerwowych, odgrodzenie publiczności od boiska, wydzielony sektor dla kibiców przyjezdnych i ubikacja dla kibiców. Dodatkowo wykonano dla piłkarzy zadaszone zejście z budynku socjalnego na boisko.
Przez piłkarskie władze związkowe obiekt został zweryfikowany jako nadający się do rozgrywania III-ligowych spotkań. Kontrowersje wzbudzał jedynie fakt, że w tak dość dużym obiekcie, jaki powstał, dostępna była tylko jedna ubikacja dla kibiców. Później jednak naprawiono tę niedogodność i obok budynku socjalnego stanął kontener z dwoma toaletami dla kibiców.
Czy Biało - Czerwoni zatriumfują w stolicy?
Dołącz do nas na Facebooku!
Publikujemy najciekawsze artykuły, wydarzenia i konkursy. Jesteśmy tam gdzie nasi czytelnicy!
Kontakt z redakcją
Byłeś świadkiem ważnego zdarzenia? Widziałeś coś interesującego? Zrobiłeś ciekawe zdjęcie lub wideo?