Nasza Loteria NaM - pasek na kartach artykułów

Urodziny w sali zabaw w Tczewie z wkrętem w kolanie. 7-latek z głęboką raną trafił do szpitala

Andrzej Gurba
Andrzej Gurba
Rana 7-latka po zranieniu w sali zabaw w Tczewie.
Rana 7-latka po zranieniu w sali zabaw w Tczewie. Czytelniczka
To miał być piękny dzień z miłymi wspomieniami dla dzieci, które spędzały urodziny kolegi w sali zabaw Fun Day w Tczewie. Nie był. Solenizantowi nic się nie stało, ale ucierpiał jego kolega. Nadział się na wystający z podłogi metalowy wkręt. Polała się krew, rana jest głęboka. 7-latek trafił na SOR. Emocje w tej sprawie są duże, sprawą zajęła się policja.

Do zranienia chłopca w Fun Day w Tczewie doszło na początku imprezy

Urodziny dla swojego syna, jego kolegów i koleżanek w sali zabaw Fun Day w Tczewie zorganizowała w sobotę (1 lipca 2023 r.) pani Małgorzata. Do zranienia 7-latka doszło na początku imprezy. Chłopiec nadział się kolanem na wkręt, który wystawał z podłogi, przebijając cienką wykładzinę.

Jeszcze tego samego dnia pani Małgorzata opisała całą sytuację na portalu społecznościowym.

- Po pierwsze, ku przestrodze. Naprawdę mogło dojść do czegoś gorszego. Po drugie, dlatego że zachowanie pracownic, jak i samej właścicielki pozostawia wiele do życzenia - powiedziała nam pani Małgorzata.

Z jej relacji wynika, że 7-latek upadł i zapłakany krzyczał, że bardzo boli go kolano. Po ściągnięciu spodni okazało się, że ma głęboką i szeroką ranę.

- Dosłownie rana szarpana, rozerwane prawie całe kolano! Nawet nie zastanawiałam się, jak to się stało, bo potrzebna była szybka reakcja. Krzyczę do obsługi, że potrzebna jest apteczka, szukam w telefonie kontaktu do rodzica. Przychodzi pani i mówi, że apteczki brak. Chusteczki higieniczne z torebki pomagają na chwilę. Pani wyciąga jakiś plaster i czymś uciska miejsce poniżej rany! Pierwsza pomóc, jak widać, opanowana do "perfekcji". Ściągam ucisk, trzymam ranę i proszę męża o telefon do rodzica - to opis pani Małgorzaty z mediów społecznościowych.

7-latek został zawieziony przez swoich rodziców do gdańskiego szpitalnego oddziału ratunkowego (w Tczewie nie ma chirurgii dziecięcej). Tam kilkucentymetrowa rana została zszyta.

Pani Małgorzata twierdzi, że właścicielka sali zabaw zlekceważyła całą sprawę.

- Usłyszałam w rozmowie z nią, że wiedziała o problemie wkrętów. Ten, na który nadział się chłopiec został później wbity w podłogę przez obsługę, ale takich wystających wkrętów, które mają przytwierdzać płyty do podłoża jest więcej. Jak można wpuścić dzieci do sali zabaw, wiedząc że czyha na nie takie niebezpieczeństwo? Takie miejsce powinno cały czas być monitorowane - denerwuje się pani Małgorzata.

Fun Day w Tczewie przeprasza i broni się

Rozmawialiśmy z Wioletą Kaczerewską, właścicielką Fun Day w Tczewie.

- Jest mi bardzo przykro, że doszło do takiego zdarzenia. Bardzo współczuję chłopcu, przepraszam go i jego rodzinę - mówi pani Wioleta. - Rozmawiałam krótko z mamą chłopca. Jechali wtedy do szpitala. Obiecała oddzwonić, bo chciałam porozmawiać dłużej o tym, co się stało. Już nie oddzwoniła, nie odpowiedziała także na sms. Nie jest prawdą, że nie mamy apteczek. One są i były. Dbamy o bezpieczeństwo dzieci. Nie jest prawdą, że takich wystających wkrętów jest więcej. W przeszłości zdarzały z nimi problemy, ale je dobijaliśmy do podłoża. Pracownicy są przeszkoleni z pierwszej pomocy, ale im też udzieliły się emocje.

Mama chłopca, jak i pani Małgorzata zawiadomiły policję. Dzisiaj (3 lipca 2023 roku) funkcjonariusze zjawili się w sali zabaw Fun Day, zabezpieczając dowody, wykonując zdjęcia.

Do sprawy wrócimy.

od 7 lat
Wideo

Konto Amazon zagrożone? Pismak przeciwko oszustom

Dołącz do nas na Facebooku!

Publikujemy najciekawsze artykuły, wydarzenia i konkursy. Jesteśmy tam gdzie nasi czytelnicy!

Polub nas na Facebooku!

Kontakt z redakcją

Byłeś świadkiem ważnego zdarzenia? Widziałeś coś interesującego? Zrobiłeś ciekawe zdjęcie lub wideo?

Napisz do nas!

Polecane oferty

Materiały promocyjne partnera
Wróć na tczew.naszemiasto.pl Nasze Miasto