26 młodych ludzi na koniach - głównie uczniowie Zespołu Szkół Rolniczych Centrum Kształcenia Praktycznego w Bolesławowie i z okolicznych miejscowości - goniło jednego jeźdźca, który na prawym barku miał zaczepioną kitę. Ten, który jako pierwszy ją złapał, wygrał zawody. Najlepszym okazał się Aureliusz Tymiński ze szkoły w Bolesławowie i oczywiście jego koń o sympatycznej nazwie Poker.
- Celem tego przedsięwzięcia jest powrócenie do tradycji. Kiedyś myśliwi polowali na koniach za żywymi lisami. Chcemy też się spotkać, poznać, porozmawiać - powiedział nam Michał Kowalski, sołtys Boroszewa, który wraz z właścicielami miejscowej stajni Ewą i Andrzejem Rudzińskimi, zorganizował Hubertusa.
Najlepszy uczestnik zawodów w nagrodę otrzymał puchar wójta Romana Rezmerowskiego. Nie zabrakło też nagród rzeczowych od gminy dla pozostałych, którzy uplasowali się w czołówce wyników.
Przeczytaj, jak myśliwi dokarmiają zwierzynę
Dodajmy, że impreza przyciągnęła nie tylko mieszkańców gminy Tczew, radnych Krystynę Borkowską i Krystiana Taflińskiego, ale i osoby z Trójmiasta. Goście mogli m.in. posmakować myśliwskich smakołyków, przejechać się bryczką, czy pospacerować w pięknej jesiennej scenerii.
Czy myśliwi będą mogli polować na kaczki?
Poczęstunek zorganizowano w leśniczówce Szpęgawsk.
Dołącz do nas na Facebooku!
Publikujemy najciekawsze artykuły, wydarzenia i konkursy. Jesteśmy tam gdzie nasi czytelnicy!
Kontakt z redakcją
Byłeś świadkiem ważnego zdarzenia? Widziałeś coś interesującego? Zrobiłeś ciekawe zdjęcie lub wideo?