Nasza Loteria NaM - pasek na kartach artykułów

Andrzej Grzyb: gwarę kociewską trzeba rozpowszechniać

Sebastian Dadaczyński
Andrzej Grzyb jest regionalistą. Co rusz wydaje książki związane z Kociewiem, ale nie tylko.
Andrzej Grzyb jest regionalistą. Co rusz wydaje książki związane z Kociewiem, ale nie tylko. Sebastian Dadaczyński
Rozmowa z Andrzejem Grzybem, senatorem RP, regionalistą, pisarzem, przewodniczącym Parlamentarnego Zespołu Kociewskiego.

Poznaliśmy wreszcie wyniki Narodowego Spisu Powszechnego, przeprowadzonego w 2011 roku. Swoją kociewskość zadeklarowało 3065 osób. To niecały 1 procent mieszkańców tego regionu. Co należy zrobić, by w przyszłości więcej osób zechciało się identyfikować z tzw. łagodną krainą?

Przede wszystkim należy opracować kwestionariusze spisowe tak, by w przyszłości w sposób jasny i prosty mieszkańcy mogli deklarować swoją przynależność do regionu. Poprzednie kwestionariusze były bardziej skomplikowane. Niemniej ten wynik z 2011 roku wcale nie jest zły. Należy bowiem pamiętać, że w pierwszej kolejności deklarowaliśmy swą narodowość, a dopiero potem ewentualnie przynależność regionalną.

Kociewiacy w tym spisie to 22. pod względem liczebności społeczność, deklarująca swoją tożsamość, różniącą się od ogólnej - polskiej. Poza Kaszubami i Ślązakami, którzy na tej liście są zdecydowanymi liderami, to jednak społeczności deklarujące inne tożsamości regionalne są mniej liczne od Kociewiaków. W spisie odnotowano na przykład 2935 górali. Kociewiaków jest zatem więcej niż górali...

To wynika, jak już powiedziałem, z tego, iż spis był niewłaściwie przygotowany.

Różne środowiska z Kociewia, w tym przedstawiciele Zrzeszenia Kaszubsko-Pomorskiego, którzy zabiegali o dane z Narodowego Spisu Powszechnego chcą, by Sejm zapisał w ustawie o języku polskim prawną ochronę mowy kociewskiej. Tym samym można by wprowadzać ją na zajęcia dla chętnych uczniów w przedszkolach, szkołach, a koszt nauki pokrywałoby państwo. Co sądzi Pan o tym pomyśle?

To dobry pomysł. Nic nie stoi na przeszkodzie, by został zrealizowany, ale musimy wiedzieć o jednym. Na Kociewiu mamy do czynienia z gwarą regionalną, która jest odmianą języka polskiego. Jest skarbnicą przechowującą zarówno stare cechy języka polskiego, jak i cechy lokalne. Co do ustawy o języku polskim, to należy ją uzupełnić o zapisy, które będą pozwalały na zachowanie, propagowanie i finansowanie gwary. Tym bardziej, że jest to zgodne z duchem i zapisami konwencji o niematerialnym dziedzictwie kulturowym. W tym tygodniu w Senacie odbędzie się seminaryjne spotkanie Komisji Kultury i Środków Przekazu poświęcone gwarom polskim. W programie przewidziano referaty odnoszące się do stanowisk między innymi organizacji pozarządowych z terenu Kociewia. Spodziewamy się wypracowania postulatów legislacyjnych.

Dziękuję za rozmowę
Rozmawiał Sebastian Dadaczyński

od 7 lat
Wideo

Reklamy "na celebrytę" - Pismak przeciwko oszustom

Dołącz do nas na Facebooku!

Publikujemy najciekawsze artykuły, wydarzenia i konkursy. Jesteśmy tam gdzie nasi czytelnicy!

Polub nas na Facebooku!

Kontakt z redakcją

Byłeś świadkiem ważnego zdarzenia? Widziałeś coś interesującego? Zrobiłeś ciekawe zdjęcie lub wideo?

Napisz do nas!

Polecane oferty

Materiały promocyjne partnera
Wróć na tczew.naszemiasto.pl Nasze Miasto