W gminie Pelplin dojrzewa kolejny konflikt społeczny. Dotąd emocje rozgrzewała zazwyczaj kwestia Elektrowni Północ w Rajkowach, teraz skrajne opinie dotyczą inwestycji planowanej przez spółkę Michna Sp z o. o. Sp. k, od lat działającą w branży mięsnej. Firma planuje budowę w Nowym Dworze nowoczesnego zakładu utylizacji odpadów poubojowych. Dotąd o inwestycji było dość cicho, nic więc w tym dziwnego, że dominowały plotki o negatywnym wydźwięku. Na początku grudnia ubiegłego roku do Rady Miejskiej oraz Urzędu Miasta i Gminy Pelplin trafiła petycja, podpisana głównie przez mieszkańców sołectwa Ropuchy, sprzeciwiająca się powstaniu zakładu.
- „Codziennością stanie się smród z procesów rozpadu tkanek zwierzęcych (…) ponadto wystąpi groźba plagi szczurów i dzikich psów zwabionych wonią padliny, a także przedostawania się płynów z rozkładu odpadów zwierzęcych do wód gruntowych - to realne zagrożenia, których chcemy uniknąć, na które się nie godzimy” - to tylko fragment wspomnianej petycji.
Inwestor nie ma jeszcze wszystkich stosownych pozwoleń, ale otrzymał już dotację na budowę zakładu z Narodowego Funduszu Ochrony Środowiska i Gospodarki Wodnej (w sumie inwestycja będzie warta blisko 105 mln zł), a radni zmienili plan przestrzenny dla sołectwa Ropuchy po jego myśli.
- Na pewno nie chcemy postawić spalarni padłych zwierząt - zapewnia Janusz Michna. - Mieszkańcy nie muszą się obawiać zagrożenia dla wód gruntowych, fetoru czy much w domach. Będzie to najnowocześniejszy zakład utylizacji odpadów poubojowych w Polsce i jeden z dwóch takich w Europie.
Inwestor zapowiada spotkania konsultacyjne dla mieszkańców gminy Pelplin. Już teraz zapowiadają się one emocjonująco.
Czytaj więcej w piątkowym, papierowym wydaniu "Dziennika Bałtyckiego"!
echodnia.eu Świętokrzyskie tulipany
Dołącz do nas na Facebooku!
Publikujemy najciekawsze artykuły, wydarzenia i konkursy. Jesteśmy tam gdzie nasi czytelnicy!
Kontakt z redakcją
Byłeś świadkiem ważnego zdarzenia? Widziałeś coś interesującego? Zrobiłeś ciekawe zdjęcie lub wideo?