Kolej zaczyna płacić za remonty dróg zniszczonych podczas modernizacji E 65

- Wykonawca najpierw informował nas o terminie wcześniejszym, ostatecznie jednak wejdzie na drogi w przyszłym tygodniu - mówi Maria Witkowska, szefowa Powiatowego Zarządu Dróg w Tczewie. - Zapewniają nas, że jeśli nie będzie załamań pogody, wykonają je w ciągu paru dni. 
Jeśli tak będzie, skończy je przed terminem, który ustalono na koniec maja.

Kolej będzie także partycypować finansowo w remontach dróg gminnych, które zniszczone zostały podczas modernizacji trasy kolejowej. W tym przypadku nie wprowadzi na nie swojej firmy, tylko dopłaci do remontu przeprowadzonego przez samorząd gminny.
- Mamy już zapewnienie, że inwestor kolei będzie partycypował w 50 procentach - mówi Henryk Łucki, wicewójt gminy Tczew.
- Rozpiszemy przetargi i mamy nadzieję, że planowane remonty zakończą się do końca wakacji. Konkretny termin trudno teraz ustalić, bo mamy jeszcze otrzymać dodatkowe finansowanie.
Pieniądze od inwestora kolei to pokłosie spotkania, które odbyło się w kwietniu w Tczewskich Łąkach. Wzięli w nim udział samorządowcy gminy Tczew i powiatu tczewskiego oraz inwestor i wykonawca trasy E 65 na tczewskim odcinku. Sprawdzono wówczas , w jakim stanie są drogi i na których odnotowano największe uszczerbki. Opracowano też strategię ich naprawy.

- Z ustaleniami zgodził się inwestor - tłumaczył Leszek Borek, koordynator projektu tczewskiego odcinka linii E 65.

W ramach porozumienia z konsorcjum, które wykonało tczewski odcinek E65, naprawiona ma być również droga z Miłobądza do Małego Miłobądza. Na nią drogowcy wejdą jednak dopiero, kiedy zakończą prace na przystanku Miłobądz. Do końca czerwca mają to zrobić.