Nasza Loteria NaM - pasek na kartach artykułów

Mord na „świńskim rynku” w Tczewie. 13 zniczy dla 13 ofiar Niemców. ZOBACZ ZDJĘCIA

Przemysław Zieliński
Przy tablicy pamiątkowej przy ul. Lecha w Tczewie uczczono pamięć 13 rozstrzelanych w 1940 r. przez niemieckiego okupanta Polaków. Sobotnią uroczystość przygotowało Wirtualne Muzeum Miasta Dawny Tczew, które zabiega o wymianę tablicy, zawierającej błędy w nazwiskach i wieku ofiar mordu.

Tło historyczne wydarzeń przypomniał Łukasz Brządkowski, koordynator Dawnego Tczewa. W nocy z 23 na 24 stycznia 1940 r. w jednej z hal tczewskiej Fabryki Wyrobów Metalowych „Arkona” wybuchł pożar. Pomieszczenie służące za warsztat samochodowy oraz garaż uległo całkowitemu zniszczeniu. Przyczyną był najprawdopodobniej samozapłon oparów benzyny od koksowników usytuowanych zbyt blisko pojazdów. Zniszczeniu uległo kilkanaście samochodów. Wczesnym rankiem następnego dnia na miejsce pożaru pojawili się niemieccy notable. Mimo iż nie przeprowadzono żadnego śledztwa, landrat Reinhold Isendick uznał, że ogień został celowo podłożony przez polskich sabotażystów. Na liście osób do aresztowania znaleźli się m. in. pracownicy PKP oraz miejscowi urzędnicy, kupcy i rzemieślnicy. Zatrzymanych sprowadzono do siedziby Gestapo, a stamtąd na tzw. świński rynek, gdzie czekał już pluton egzekucyjny złożony z członków SS i Selbstschutzu. Po zakończeniu egzekucji ciała 13 straconych wywieziono do Lasu Szpęgawskiego.

W 1961 r. przeciwko dowódcy tczewskiego SS Walterowi Beckerowi wszczęła postępowanie w tej sprawie niemiecka prokuratura, ale po trzech latach sprawę umorzyła. Prokuratorzy uznali, iż Becker nie odpowiada bezpośrednio za śmierć zakładników, gdyż to nie on wydał komendę „Ognia!”. Ze względu na przedawnienie sprawy niemożliwe okazało się też sądzenie go za współudział. Pod koniec 2013 r. swoje śledztwo w sprawie umorzył też Instytut Pamięci Narodowej.

Zawierająca błędy w pisowni nazwisk i wieku ofiar tablica pamiątkowa ma zostać wymieniona w tym roku na wniosek Dawnego Tczewa. Prawidłowe dane ustalił Tomasz Rajkowski, pochodzący z Tczewa, a zamieszkały w Niemczech historyk - amator.

- Tablicę chcemy też wymienić z drugiego powodu - wyjaśnił Łukasz Brządkowski. - Pochodzi ona bowiem z nagrobka zabranego z dawnego cmentarza ewangelickiego (obecnie Park Kopernika) i została „stworzona” w 1945 r. poprzez wmurowanie oryginalnym napisem do muru. Chcemy, aby w 75. rocznicę mordu ofiary zostały godnie upamiętnione.

od 16 latprzemoc
Wideo

CBŚP na Pomorzu zlikwidowało ogromną fabrykę „kryształu”

Dołącz do nas na Facebooku!

Publikujemy najciekawsze artykuły, wydarzenia i konkursy. Jesteśmy tam gdzie nasi czytelnicy!

Polub nas na Facebooku!

Kontakt z redakcją

Byłeś świadkiem ważnego zdarzenia? Widziałeś coś interesującego? Zrobiłeś ciekawe zdjęcie lub wideo?

Napisz do nas!

Polecane oferty

Materiały promocyjne partnera
Wróć na tczew.naszemiasto.pl Nasze Miasto