Ratusz podkreśla, że ogłoszenie o przetargu było jawne, a zaproszenia wysłano indywidualnie do kilku podmiotów, m. in. z Warszawy i Śląska, które na wcześniejszych etapach wyraziły zainteresowanie inwestycją. O dziwo, nie przystąpił do niego nawet Jacek Jewartowski, właściciel Jumpy Parku w Malborku, który od lipca ubiegłego roku opracowywał koncepcję takiego parku atrakcji.
- Kiedy bliżej zapoznałem się m. in. z dokumentacją konserwatorską oraz miejscowym planem zagospodarowania przestrzennego, stwierdziłem, że nie mógłbym wybudować niezbędnej do prowadzenia parku infrastruktury - tłumaczy. - Z mojego punktu widzenia, jako potencjalnego inwestora, byłoby to bez sensu. Nie znaczy to, że zupełnie zrezygnowałem z planów związanych z Tczewem, ale poinformowałem pisemnie władze miasta, że plany dla tego terenu muszą ulec zmianie, jeśli ma być tam możliwy dalszy rozwój.
Więcej przeczytasz w dzisiejszym (04.03.2016), papierowym wydaniu "Dziennika Tczewskiego".
Strefa Biznesu: Zwolnienia grupowe w Polsce. Ekspert uspokaja
Dołącz do nas na Facebooku!
Publikujemy najciekawsze artykuły, wydarzenia i konkursy. Jesteśmy tam gdzie nasi czytelnicy!
Kontakt z redakcją
Byłeś świadkiem ważnego zdarzenia? Widziałeś coś interesującego? Zrobiłeś ciekawe zdjęcie lub wideo?