Nasza Loteria NaM - pasek na kartach artykułów

Powiat tczewski: Surowe kary im niestraszne. Dług alimenciarzy stale rośnie!

Anna Kordunowska
Archiwum
Dług alimentacyjny w całej Polsce z roku na rok jest coraz większy. Sytuacja nie wygląda dobrze również w naszym powiecie. Pod koniec 2016 r. wyniósł on ponad 50 mln zł i stale rośnie...

Kiedy rodzic unika płacenia alimentów na dziecko dłużej niż przez dwa miesiące, mimo wyroku sądowego, prawny opiekun dziecka ubiegać się może o ustalenie prawa do świadczeń z Funduszu Alimentacyjnego. Wówczas pieniądze otrzymywane są ze środków publicznych o równowartości zasądzonych alimentów, jednak kwota ta nie może przekroczyć 500 zł na jedno dziecko. Do końca ubiegłego roku w powiecie tczewskim wypłacono z tego tytułu ponad 11 mln zł, przy czym w 2015 r. kwota ta była niższa o prawie 4 mln.

- W samym Tczewie ogólne zadłużenie wszystkich „alimenciarzy” wyniosło w 2016 r. ponad 28,5 mln zł, przy czym w marcu tego roku, kwota ta była już o milion wyższa - informuje Michał Kremer, kierownik Działu Świadczeń Rodzinnych w Miejskim Ośrodku Pomocy Społecznej w Tczewie.

Najczęstszą wskazywaną przez dłużników przyczyną niepłacenia alimentów jest brak stałego zatrudnienia. Wymówką są również niskie przychody, które nie pozwalają na wywiązanie się w całości ze swoich zobowiązań. Często wskazują również na ciężką sytuację rodzinną oraz niepełnospraw-ność.

Na terenie powiatu jest około 1700 dłużników alimentacyjnych, z czego 1124 w samym Tczewie. Na terenie gminy Gniew od płacenia alimentów uchyla się 151 osób i prawie za wszystkich wypłacane jest świadczenie z funduszu alimentacyjnego. Ich dług pod koniec 2016 r. wynosił ponad 5,7 mln zł. Lepsza sytuacja jest w gminie Pelplin. Mieszka tam nieco więcej ludzi, a zadłużenie, w porównaniu do Gniewu, jest niższe o ponad 1 mln zł. Przy czym liczba dłużników znacznie się nie różni, bo jest ich w gminie 144. Najskromniejszy dług jest w małych gminach, czyli Subkowach i Morzeszczynie. Jednak biorąc pod uwagę liczbę mieszkańców, sytuacja bynajmniej nie jest kolorowa.

- W naszej gminie jest 67 dłużników, natomiast ich zadłużenie alimentacyjne na chwilę obecną wynosi 1,6 mln zł - informuje Katarzyna Grabowska z Urzędu Gminy Morzeszczyn. - Warto dodać, że gmina nie dokłada nic z własnych środków. Całość z góry finansowana jest przez państwo.

Fundusz alimentacyjny przysługuje dziecku do ukończenia szkoły bądź studiów lub bezterminowo w przypadku niepełnosprawności. Oczywiście nie jest on wypłacany wszystkim dzieciom. Przysługuje jedynie wtedy, kiedy dochód rodziny w przeliczeniu na osobę nie przekracza kwoty 725 zł.

Czytaj więcej w piątkowym, papierowym wydaniu "Dziennika Tczewskiego".

Tczew NaszeMiasto.pl

od 12 lat
Wideo

echodnia.eu Świętokrzyskie tulipany

Dołącz do nas na Facebooku!

Publikujemy najciekawsze artykuły, wydarzenia i konkursy. Jesteśmy tam gdzie nasi czytelnicy!

Polub nas na Facebooku!

Kontakt z redakcją

Byłeś świadkiem ważnego zdarzenia? Widziałeś coś interesującego? Zrobiłeś ciekawe zdjęcie lub wideo?

Napisz do nas!

Polecane oferty

Materiały promocyjne partnera
Wróć na tczew.naszemiasto.pl Nasze Miasto