Nasza Loteria NaM - pasek na kartach artykułów

Proces w sprawie pogryzionej Marysi z Rokitek zbliża się do finału. W marcu właścicielka psów może usłyszeć wyrok

Przemysław Zieliński
PRZEMYSŁAW ZIELIŃSKI
Hodowca dużych psów powinien wiedzieć, że gdy działają one w grupie, to mogą się stać nieobliczalne - mówił przed sądem zastępca powiatowego lekarza weterynarii w Tczewie, zeznający w procesie właścicielki trzech mastifów tybetańskich, które w kwietniu 2016 r. dotkliwie pogryzły 9-letnią wówczas Marysię z Rokitek (gm. Tczew), wybiegając z posesji na ulicę przez źle zabezpieczoną furtkę.

Właścicielce psów Danucie Sz. prokuratura postawiła zarzuty nieumyślnego narażenia człowieka na bezpośrednie niebezpieczeństwo utraty życia albo ciężkiego uszczerbku na zdrowiu oraz nieumyślnego spowodowania ciężkiego uszczerbku na zdrowiu. Oskarżonej grozi kara do 3 lat więzienia.

Podczas trzeciej rozprawy przed Sądem Rejonowym w Tczewie zeznawał m. in. Wiesław Ossowski, zastępca powiatowego lekarza weterynarii w Tczewie, który dzień po tragedii rozpoczął dwutygodniową procedurę obserwacyjną zwierząt pod kątem ewentualnej wścieklizny.

- Hodowca dużych psów oraz psów znajdujących się na liście ras uznanych za niebezpieczne (mastifów tybetańskich na niej nie ma - przyp. red.) powinien wiedzieć, że gdy działają one w grupie, to mogą się stać nieobliczalne. Ale na ten temat powinni wypowiedzieć się behawioryści - mówił świadek.

Drugim świadkiem był weterynarz, który od lat zajmował się psami oraz ich miotami. Obrońca oskarżonej, Czesław Pastwa, pytał go czy psy były groźne dla otoczenia.

- Nigdy nie poczułem ze strony psów, że mogą mnie zaatakować - mówił mężczyzna.

Kolejna rozprawa pod koniec marca. Sąd może wówczas ogłosić wyrok.

Czytaj więcej w piątkowym, papierowym wydaniu "Dziennika Tczewskiego"!

Tczew NaszeMiasto.pl

od 12 lat
Wideo

echodnia.eu Świętokrzyskie tulipany

Dołącz do nas na Facebooku!

Publikujemy najciekawsze artykuły, wydarzenia i konkursy. Jesteśmy tam gdzie nasi czytelnicy!

Polub nas na Facebooku!

Kontakt z redakcją

Byłeś świadkiem ważnego zdarzenia? Widziałeś coś interesującego? Zrobiłeś ciekawe zdjęcie lub wideo?

Napisz do nas!

Polecane oferty

Materiały promocyjne partnera
Wróć na tczew.naszemiasto.pl Nasze Miasto