MKTG NaM - pasek na kartach artykułów

Smutne przypadki Azera w Tczewie - wracamy do tematu

Krystyna Paszkowska
Krystyna Paszkowska
MOPS Tczew
Wracamy do tematu okradzionego obywatela Azerbejdżanu, który przez kilka dni tułał się po tczewskim dworcu kolejowym. Pechowy Azer przebywa obecnie w Toruniu u zaprzyjaźnionych rodaków. Jak się dowiedzieliśmy na pewien czas wróci do ojczyzny, ale myśli o powrocie do Polski.

Przypomnijmy, w jakiej sytuacji znalazł się obywatel Azerbejdżanu. Mężczyzna nie znał topografii miasta Tczew, nie umiał się porozumieć, głodny, bez środków do życia. Jego losem zainteresowała się jedna z pracownic firmy ochroniarskiej Wena.

- Jak pomóc obcokrajowcowi, który od 3 dni śpi w Tczewie na dworcu – pytała zatroskana kobieta. - Został okradziony. Nie ma paszportu i pieniędzy. Nie ma jak wrócić do kraju. Nie rozumie języka polskiego. Policja po przesłuchaniu go w obecności tłumacza przysięgłego zostawiła go na dworcu bez pomocy. Pracował w Gdańsku dwa miesiące. Za jeden miesiąc mu zapłacili, a po kolejnym oszukali i wywalili z pracy nie płacąc.

Wystarczył jeden telefon i naświetlenie sytuacji, by funkcjonariusze zajęli się mężczyzną. Na noc trafił do ogrzewalni. Wydawało się, że już wszystko powinno być dobrze. Tak się nie stało. Obywatel Azerbejdżanu miał pójść do MOPSu razem z innym mężczyzną - Polakiem. Ten jednak zostawił kompletnie niezorientowanego w terenie cudzoziemca. Azer wrócił w jedyne znane mu miejsce - na dworzec PKP. Tym razem pomogła Julita Jakubowska, dyrektor MOPS w Tczewie. Mężczyznę odszukano i zabrano z dworca do ośrodka, gdzie po długim czasie zjadł normalny obiad. Mężczyzna trafił pod opiekę Centrum Wsparcia Imigrantów i Imigrantek w Tczewie.

- Udało nam się znaleźć innego obywatela Azerbejdżanu, który mówi po polsku i pomaga nam w kontakcie z tym mężczyzną - wyjaśnia Paulina Kremer z CWII. - Mieliśmy nadzieję, że uda nam się porozumieć po rosyjsku, ale ten pan nie zna również tego języka, ani polskiego, ani angielskiego. Obecnie pomagamy wyrobić dokumenty dla tego mężczyzny. Z naszej strony zapewniamy mu również pomoc w poszukiwaniu pracy. Na razie może przebywać w ogrzewalni. Ma też zapewnione wyżywienie.

Ponownie skontaktowaliśmy się z Centrum Wsparcia Imigrantów i Imigrantek w Tczewie. Informacje, jakie otrzymaliśmy napawają otuchą.

- Obecnie mężczyzna przebywa u znajomych Azerów w Toruniu - mówi Paulina Kremer. - Oni pomagają mu wyrobić w konsulacie Azerbejdżanu wyrobić tymczasowe dokumenty, żeby mógł wrócić do swojej ojczyzny. Mężczyzna po otrzymaniu nowego dowodu tożsamości wróci do kraju żeby tam jeszcze raz wyrobić sobie "stałe" dokumenty. Jak przyznał, gdy tylko załatwi wszystkie formalności u siebie w kraju, zamierza wrócić do Polski. Otrzymał kontakt do nas. Jak wróci do Tczewa, to ma się do nas odezwać. Pomożemy mu w adaptacji, w poszukiwaniu legalnej pracy. Cieszy nas, że bardzo uaktywniła się społeczność azerska. To bardzo pomogło nam i mężczyźnie.

emisja bez ograniczeń wiekowych
Wideo

Tragiczne zdarzenie na Majorce - są zabici i ranni

Dołącz do nas na Facebooku!

Publikujemy najciekawsze artykuły, wydarzenia i konkursy. Jesteśmy tam gdzie nasi czytelnicy!

Polub nas na Facebooku!

Kontakt z redakcją

Byłeś świadkiem ważnego zdarzenia? Widziałeś coś interesującego? Zrobiłeś ciekawe zdjęcie lub wideo?

Napisz do nas!

Polecane oferty

Materiały promocyjne partnera
Wróć na tczew.naszemiasto.pl Nasze Miasto