Otwarcie ofert nastąpiło dwa tygodnie temu. Od tego czasu komisja przetargowa badała i oceniała propozycje firm. Do niektórych zwróciła się o wyjaśnienie lub uzupełnienie zapisów w dokumentacji. Wczoraj urzędnicy zakończyli pracę i mogli ogłosić werdykt. Wygrał Meteor z Jaworzna, który zaproponował miastu najniższą stawkę, bo 9,3 mln zł. Z kolei Warbus z Warszawy chciał 12,5 mln zł, Gryf z Żukowa 14,5 mln zł, a obecny przewoźnik, Veolia Transport z Torunia - 16,1 mln zł. Są to pieniądze, jakie miasto dopłaca przewoźnikowi na czas trwania całego kontaktu.
- Na ten cel przeznaczyliśmy 13,5 mln zł i, jak widać, zmieszczono się w tej kwocie - powiedział nam Adam Burczyk, wiceprezydent Tczewa ds. gospodarczych. - Dotychczasowy elektroniczny bilet w autobusach pozostanie. Nowy przewoźnik musi zagwarantować kasowniki. Urządzenia będą miały większe ekrany.
Nowością ma być też zmiana koloru autobusów. Teraz są turkusowe, a od stycznia będą w barwach herbu miasta, czyli biało-czerwono-żółte. - Zależy nam na czystości, punktualności autobusów i kulturze obsługi pojazdów - podkreśla wiceprezydent.
Ireneusz Kozieł, prezes zwycięskiej firmy tłumaczy, że w Tczewie zamierza otworzyć jej oddział. - Plany wobec bazy już mamy, teraz musimy wybrać najlepszy wariant - mówi. - Prawdopodobnie wszystkie autobusy, jakie wyjadą na ulice Tczewa, to MAN-y. Ich średni wiek to 12 lat.
Dodajmy, że władze miasta chcą poprosić nowego przewoźnika, by przejął pracowników z Veolii. Chodzi o 175 osób.
Bydgoska policja pokazała filmy z wypadków z tramwajami i autobusami
Dołącz do nas na Facebooku!
Publikujemy najciekawsze artykuły, wydarzenia i konkursy. Jesteśmy tam gdzie nasi czytelnicy!
Kontakt z redakcją
Byłeś świadkiem ważnego zdarzenia? Widziałeś coś interesującego? Zrobiłeś ciekawe zdjęcie lub wideo?
