Jednak z biegiem czasu woda zaczęła opadać. W środowy wieczór na wodowskazie w Tczewie było już 806 cm.
W ocenie Włodzimierza Mroczkowskiego, naczelnika Wydziału Administracji i Zarządzania Kryzysowego w Starostwie Powiatowym Tczewie, do końca tego tygodnia Wisła powinna wrócić do swojego koryta. - Woda szybko spływa z rozlewisk - mówi. - Tak jest między innymi w Opaleniu w gminie Gniew.
Kiedy woda całkowicie opadnie, przyjdzie czas na liczenie strat. Na Pomorzu Wisła zalała uprawy i piwnice wielu domów.
W kulminacyjnym momencie, w ostatnią niedzielę, poziom wody w Tczewie wynosił 870 cm, czyli o 50 cm więcej, niż przewiduje to stan alarmowy.
- Na razie wygląda na to, że poziom się stabilizuje, ale do końca nie można przewidzieć, czy rzeka jeszcze się podniesie - mówił wówczas Włodzimierz Mroczkowski, naczelnik Wydziału Administracji i Zarządzania Kryzysowego Starostwa Powiatowego w Tczewie. - Jeżeli znowu będą wyższe temperatury, może tak się stać.
echodnia.eu Świętokrzyskie tulipany
Dołącz do nas na Facebooku!
Publikujemy najciekawsze artykuły, wydarzenia i konkursy. Jesteśmy tam gdzie nasi czytelnicy!
Kontakt z redakcją
Byłeś świadkiem ważnego zdarzenia? Widziałeś coś interesującego? Zrobiłeś ciekawe zdjęcie lub wideo?