Nasza Loteria NaM - pasek na kartach artykułów

Szpital w Tczewie: Dializowani pacjenci dostali sprzęt

Sebastian Dadaczyński
Stacja dializ działająca przy miejscowym szpitalu wzbogaciła się o cztery rotory rehabilitacyjne. Są to urządzenia do ćwiczeń kończyn dolnych. Zakupu dokonało tczewskie stowarzyszenie "Porozumienie na Plus", z komitetu którego w 2010 roku startował m.in. Mirosław Pobłocki, prezydent Tczewa.

Z inicjatywą zakupu rotorów wyszedł Janusz Kulpa, były radny miejski z klubu Platformy Obywatelskiej. - Zaproponowałem mój pomysł zarówno radnym powiatu tczewskiego, jak i miasta. Niestety, w odpowiedzi usłyszałem, że nie można wydać publicznych pieniędzy dla stacji dializ, którą obsługuje prywatna firma - tłumaczy radny . - Szczerze mówiąc, bardzo mnie to zasmuciło, bo tu przecież chodziło o przekazanie sprzętu pacjentom, a nie firmie.

Mimo trudności, doszło do zakupu rotorów, bo sfinansowano je z prywatnych pieniędzy osób zrzeszonych w stowarzyszeniu Porozumienie na Plus.
- Potrzebna kwota nie była na tyle wysoka, by nie zrealizować tego zadania. Uznaliśmy, że inicjatywa pana Janusza Kulpy jest dobra. Dzięki takim urządzeniom pacjenci mogą nie tylko ćwiczyć, ale także choć na chwilę zapomnieć o chorobie - przyznaje Mirosław Augustyn, radny z PnP.

Pomysłodawca przedsięwzięcia nie ukrywa radości, że udało się zakupić urządzenia. Jak mówi, wcześniej stacja dializ w ogóle nie posiadała rotorów, a co za tym idzie pacjenci nie mogli ćwiczyć.

- Jestem wdzięczny, że członkowie Porozumienia na Plus okazali serce i zrozumienie dla pacjentów, notabene między innymi mieszkańców Tczewa - dodaje były radny. - Dla ludzi, którzy godzinami muszą się dializować, taka pomoc jest bardzo ważna. Wiem to niestety z własnego doświadczenia. Na nerki choruje moja żona.

Plusy związane z rotorami wymieniają też lekarze pracujący w stacji dializ.

- Średnio dializa trwa cztery godziny, a pacjent musi przejść trzy takie zabiegi w tygodniu, czyli łącznie jest to 12 godzin - wyjaśnia dr Marcin Myślicki. - Gdyby to zsumować, pacjent jeden miesiąc w roku spędza w łóżku, a więc nie ma ruchu. Tymczasem dzięki rotorom może ćwiczyć i poprawiać krążenie krwi w kończynach dolnych. Już wiele badań medycznych potwierdziło, że aktywność fizyczna jest korzystna dla zdrowia. Szczególnie u chorych, u których jednocześnie następuje poprawa samopoczucia.

Rotory trafiły już do stacji dializ, ale nie są jeszcze używane. Jak tłumaczy dr Marcin Myślicki, urządzenia trzeba trochę ulepszyć. Chodzi o zamontowanie do nich podstawek. Dzięki temu rotory będą stabilne na łóżkach.

Tymczasem Janusz Kulpa apeluje przy okazji, by w przyszłości stworzyć parking obok stacji dializ, a bramę wjazdową szpitala poszerzyć. - Teraz dwa auta nie mogą minąć się w bramie, szczególnie, jak jedzie karetka - uściśla.

emisja bez ograniczeń wiekowych
Wideo

Archeologiczna Wiosna Biskupin (Żnin)

Dołącz do nas na Facebooku!

Publikujemy najciekawsze artykuły, wydarzenia i konkursy. Jesteśmy tam gdzie nasi czytelnicy!

Polub nas na Facebooku!

Kontakt z redakcją

Byłeś świadkiem ważnego zdarzenia? Widziałeś coś interesującego? Zrobiłeś ciekawe zdjęcie lub wideo?

Napisz do nas!

Polecane oferty

Materiały promocyjne partnera
Wróć na tczew.naszemiasto.pl Nasze Miasto