Nasza Loteria NaM - pasek na kartach artykułów

Tczew: mieszkańcy osiedla Staszica skarżą się na użytkowników orlika

Anna Szałkowska
Nie każdy obiekt służący zdrowiu, musi cieszyć się popularnością wśród mieszkańców. Niezadowoleni ze swojego Orlika są bardzo mieszkańcy Osiedla Staszica w Tczewie. Szczególnie Ci, którzy zamieszkują w jego pobliżu.

- Naprawdę mamy już dość piłek w ogrodach i wulgaryzmów, z którymi musimy żyć na co dzień - mówi jeden z nich. - Nie wypowiem się z imienia i nazwiska, bo boję się potem szykan. Powiem pani, że korzystają z tego boiska dorośli ludzie. Zachowują się hałaśliwie i niezgodnie z jakimikolwiek zasadami. Nie rozumiem, dlaczego mamy się tak męczyć.

Nadrzędnym celem programu Orlik było nadrobienie zaległości w budowie infrastruktury sportowej, przeznaczonej głównie dla dzieci i młodzieży, ale i dorosłych, oraz zapewnienie szerokiego dostępu do nowoczesnych obiektów sportowych, bez którego niemożliwe jest osiąganie wysokich wyników, a w dalszej perspektywie skuteczny udział w międzynarodowej rywalizacji sportowej.

Jak widać, nie zawsze jest on wykorzystywany tak, jak być powinien. Czy wina w tym przypadku leży tylko po stronie hałaśliwych użytkowników, czy być może sąsiedzi są mało cierpliwi?

- Staraliśmy się zabezpieczyć wszystko, co się dało - wyjaśnia Adam Burczyk, wiceprezydent Tczewa ds. gospodarczych. - Podnieśliśmy siatki wokół boiska, by piłki nie wypadały na zewnątrz. Zrobiliśmy wszystko co w naszej mocy. Orlik działa w określonych godzinach i nie można zabronić ludziom na nim grać. Oczywiście, jeśli normy współżycia społecznego są łamane, wtedy trzeba prosić o interwencję Straż Miejską lub Policję. Na pewno przyjadą na zgłoszenie.

Na lodowisku też było głośno

Obiekty sportowe blisko domów od zawsze budziły kontrowersje. Nie inaczej było z zimowym Orlikiem.
Zimowy Orlik przy SP 11 w Tczewie działał dobrze i skorzystało z niego wiele osób. Ale nie wszystkim lodowisko w tym miejscu się jednak podobało. Do urzędników trafiały skarg na hałaśliwie zachowujące się dzieci, muzykę, a na nawet głośny agregat. Dlatego urzędnicy rozważali przeniesienie lodowiska na kanonkę - technicznie jest to możliwe - obiekt jest mobilny. Okazuje się jednak, że nie można go przenieść z innych względów."Biały orlik" został przypisany do konkretnego miejsca, konkretnego kompleksu boisk i przez najbliższe pięć lat przenieść go nie można.

emisja bez ograniczeń wiekowych
Wideo

Strefa Biznesu: Zwolnienia grupowe w Polsce. Ekspert uspokaja

Dołącz do nas na Facebooku!

Publikujemy najciekawsze artykuły, wydarzenia i konkursy. Jesteśmy tam gdzie nasi czytelnicy!

Polub nas na Facebooku!

Kontakt z redakcją

Byłeś świadkiem ważnego zdarzenia? Widziałeś coś interesującego? Zrobiłeś ciekawe zdjęcie lub wideo?

Napisz do nas!

Polecane oferty

Wróć na tczew.naszemiasto.pl Nasze Miasto