Jedno z pytań, które padły na poniedziałkowej debacie z udziałem kandydatów na prezydenta Tczewa, współorganizowanej przez „Dziennik Bałtycki”, dotyczyło właśnie planów pretendentów odnośnie pochodzącego z końca XIX w. parku. Obecnie urzędujący prezydent przypomniał, że kompleks posiada koncepcję rewitalizacji przygotowaną wspólnymi siłami urzędników oraz społeczników i mieszkańców miasta.
- Niestety działania pana Łukasza Brządkowskiego doprowadziły do wpisania parku do rejestru zabytków, co zastopowało wszelkiego typu działania - dodał Mirosław Pobłocki. - W tej chwili każdą pracę musimy uzgadniać z wojewódzkim konserwatorem zabytków. Na nasze pytanie, co właściwie możemy zrobić, dostaliśmy odpowiedź: „zróbcie nową koncepcję pod nadzorem konserwatora”. Myślę więc, że z parkiem jeszcze trochę poczekamy. Tak niestety się kończą nieprzemyślane działania.
Łukasz Brządkowski, prezes Ruchu Inicjatyw Obywatelskich Tczewa oraz kandydat na miejskiego radnego z konkurencyjnego wobec prezydenckiego komitetu, poczuł się wywołany do tablicy i wystosował oświadczenie w kontrze do słów włodarza. Zastanawia się też nad wytoczeniem prezydentowi procesu w trybie wyborczym.
- W wypowiedzi pana prezydenta prawdziwe jest tylko pierwsze zdanie - tłumaczy Brządkowski. - Mamy wspólną koncepcję rewitalizacji Parku Miejskiego, stworzoną przez społeczników na podstawie inwentaryzacji parku, ponad 500 ankiet wypełnionych przez mieszkańców i warsztatów w ramach akcji „Masz głos, masz wybór”. Koncepcja została zaaprobowana przez prezydenta i zaakceptowana przez konserwatora zabytków. Nie trzeba tworzyć nowej, wystarczy tylko zrealizować aktualnie obowiązującą.
Czytaj więcej w piątkowym wydaniu "Dziennika Tczewskiego"!
Reklamy "na celebrytę" - Pismak przeciwko oszustom
Dołącz do nas na Facebooku!
Publikujemy najciekawsze artykuły, wydarzenia i konkursy. Jesteśmy tam gdzie nasi czytelnicy!
Kontakt z redakcją
Byłeś świadkiem ważnego zdarzenia? Widziałeś coś interesującego? Zrobiłeś ciekawe zdjęcie lub wideo?