Nasza Loteria NaM - pasek na kartach artykułów

Tczew: władze nie chcą zapłacić Strabagowi pełnej sumy za opóźniony remont ulic. Co na to firma?

Przemysław Zieliński
PRZEMYSŁAW ZIELIŃSKI
Dzisiaj, 10 maja, miały się zakończyć odbiory techniczne remontu ulic Gdańskiej i Jedności Narodu, ale wszystko wskazuje na to, że to nie koniec „serialu” o tej opóźnionej o ponad 4 miesiące inwestycji. Kolejny odcinek może się rozegrać przed obliczem Temidy.

Wstępnie zakładano, że przebudowa drugich etapów obu ulic zakończy się do końca października 2017 r. Z powodu problemów z niekorzystną pogodą oraz z kolizjami mediów, nie uwzględnionymi na planach, wykonawca - firma Strabag - otrzymała od Miejskiego Zarządu Dróg nowy termin zakończenia inwestycji na 22 grudnia 2017 r. Przedstawiciele firmy tłumaczyli jednak wielokrotnie, że także i ten termin jest nierealny, proponując zakończenie zadania do końca kwietnia br. Wniosek wykonawcy nie został jednak przez urzędników zaakceptowany.

- Od połowy sierpnia wzywaliśmy wykonawcę do zintensyfikowania prac, zwłaszcza po spiętrzeniu problemów z budową sieci podziemnych - mówi Marcin Górny, kierownik Miejskiego Zarządu Dróg. - Pierwszą informację od Strabaga o możliwym opóźnieniu otrzymaliśmy dopiero na początku października.

Kilkukrotnie przerwanie prac ze względu na niskie temperatury zimą sprawiło, że remont ulic rzeczywiście zakończono dopiero w ostatnich dniach. Remont kosztował miasto 10,1 mln zł. Z zawartej z firmą Strabag umowy wynika, że za każdy dzień zwłoki kary powinny wynieść około 50 tys. zł, ale nie mogą być w sumie wyższe niż 30 proc. wartości zadania, czyli około 3 mln zł.

- Ponieważ firma przekroczyła umowny czas realizacji zadania, który zakończył się 22 grudnia, od tego momentu do dnia końcowego odbioru są zliczane kary umowne - poinformował na ostatniej sesji Rady Miejskiej Mirosław Pobłocki, prezydent Tczewa. - W tej chwili, po ostatnich płatnościach, dalsze wstrzymujemy na poczet przyszłych kar umownych. Konsekwencją podjętego przez nas kroku będzie to, że firma poda nas do sądu o zapłatę pełnej kwoty, więc będziemy się sądzić. Było od początku wiadome, że taka procedura będzie.

Strabag zapowiedzi władz miasta nie skomentował. Na nasze pytanie czy w związku z takim krokiem władz miasta firma zamierza skierować sprawę do sądu, otrzymaliśmy lakoniczny komunikat Ewy Bałdygi, rzeczniczki spółki, o treści: „Prace w obrębie ulic są ukończone. Inwestycja została oddana do użytku i ruch na niej odbywa się normalnie.” Sądząc z wcześniejszych wypowiedzi przedstawicieli firmy można zakładać, że jest ona przygotowana na ewentualny spór sądowy.

Czytaj więcej w piątkowym wydaniu "Dziennika Tczewskiego"!

Tczew NaszeMiasto.pl

emisja bez ograniczeń wiekowych
Wideo

Bydgoska policja pokazała filmy z wypadków z tramwajami i autobusami

Dołącz do nas na Facebooku!

Publikujemy najciekawsze artykuły, wydarzenia i konkursy. Jesteśmy tam gdzie nasi czytelnicy!

Polub nas na Facebooku!

Kontakt z redakcją

Byłeś świadkiem ważnego zdarzenia? Widziałeś coś interesującego? Zrobiłeś ciekawe zdjęcie lub wideo?

Napisz do nas!

Polecane oferty

Materiały promocyjne partnera
Wróć na tczew.naszemiasto.pl Nasze Miasto