Tczew: wypadek w Miłobądzu. 34-latka kierowała pojazdem bez uprawnień

- Wczoraj przed godziną 12.00 dyżurny Komendy Powiatowej Policji w Tczewie otrzymał telefoniczne zgłoszenie o wypadku drogowym, do którego doszło na drodze krajowej nr 91 w miejscowości Miłobądz - mówi asp. szt. Dawid Krajewski, rzecznik prasowy policji w Tczewie. - Natychmiast w to miejsce wysłał policjantów, którzy zabezpieczyli miejsce zdarzenia - dodaje.
Ze wstępnych ustaleń mundurowych pracujących na miejscu zdarzenia wynika, że 34-letnia mieszkanka powiatu tczewskiego kierując fordem nie ustąpiła pierwszeństwa przejazdu volkswagenowi jadącemu na wprost drogą krajową nr 91. W wyniku zderzenia samochodów kierująca oraz 10-letni pasażer forda lotniczym pogotowiem ratunkowym trafili do szpitala.
Badanie alkomatem wykazało, że kierowcy uczestniczący w zdarzeniu drogowym byli trzeźwi. Stróże prawa wykonali oględziny pojazdów oraz miejsca zdarzenia. Technik kryminalistyki sfotografował miejsce zdarzenia oraz wykonał szkic sytuacyjny. Ujawnione i zabezpieczone na miejscu ślady pomogą policjantom w ustaleniu bliższych okoliczności tego wypadku. Funkcjonariusze zatrzymali dowody rejestracyjne od samochodów uczestniczących w wypadku.
- W trakcie policyjnych ustaleń okazało się, że 34-latka nie ma w ogóle uprawnień do kierowania pojazdami - informuje Krajewski.
Dodatkowo okazało się, że samochód nie miał aktualnych badań technicznych oraz nie miał obowiązkowego ubezpieczenia OC. W związku z zaistniałą sytuacją ford trafił na policyjny parking.
Aktualnie śledczy ustalają szczegóły wypadku. Policjanci apelują o rozwagę na drodze i stosowanie się do przepisów. Osoba kierująca samochodem, która spowoduje wypadek i nie ma uprawnień do kierowania, poza konsekwencjami prawnymi może liczyć się z poniesieniem kosztów za naprawę samochodu poszkodowanego.

Tczew NaszeMiasto.pl