Nasza Loteria NaM - pasek na kartach artykułów

Tczewski wiatrak trafi w ręce miasta? Spadkobiercy chcą za niego aż milion złotych...

Przemysław Zieliński
PRZEMYSŁAW ZIELIŃSKI
Nie widać końca negocjacji nad przejęciem XIX-wiecznego wiatraka w Tczewie przez władze miasta. Spadkobiercy jego ostatnich właścicieli zażądali za zabytek milion złotych. W miejskiej kasie takich pieniędzy nie ma, a urzędnicy czekają na... potwierdzenie tytułu własności wiatraka.

Kwotę 1 mln zł za sprzedaż wiatraka zaproponował syn nieżyjącej właścicielki stojącego przy ul. Wojska Polskiego budynku.

- Nie było negocjacji nad tą propozycją, ponieważ nie wiemy, kto jest formalnym spadkobiercą wiatraka - informuje Małgorzata Mykowska, rzecznik prasowy Urzędu Miejskiego w Tczewie. - Nie dostarczono nam bowiem dokumentu potwierdzającego, kto dziedziczy nieruchomość.

Tczewski wiatrak to unikat. „Holender” wykonany jest z drewna, stoi na murowanej podstawie, a jego wyjątkowość polega na zastosowaniu pięcioramiennego skrzydła. Ma też obrotową głowicę - wciąż sprawną. Wiatrak powstał w XIX w. (najczęściej podawana w przewodnikach data 1806 r. nigdy nie została potwierdzona archiwalnymi dowodami). Od 1983 r. zabytek należał do prywatnych właścicieli. Ci jednak już nie żyją, więc obiekt pozostaje bez opieki, ponieważ spadkobiercy właścicieli mieszkają na terenie Niemiec.

Rozmowy na temat przejęcia obiektu trwają już od 2011 r., jeszcze za życia małżeństwa, do których należał wiatrak, ale dotąd ich nie sfinalizowano. Wówczas właściciele nie chcieli odsprzedać nieruchomości, w której skład wchodzi także mieszkanie o powierzchni około 100 m. kw.

- Według specjalistów, których poprosiliśmy o oględziny nieruchomości (biegłego rzeczoznawcę i specjalistę ds. budowlanych), stan techniczny obu obiektów jest zły i wymaga gruntowego remontu - dodaje Małgorzata Mykowska.

emisja bez ograniczeń wiekowych
Wideo

Strefa Biznesu: Zwolnienia grupowe w Polsce. Ekspert uspokaja

Dołącz do nas na Facebooku!

Publikujemy najciekawsze artykuły, wydarzenia i konkursy. Jesteśmy tam gdzie nasi czytelnicy!

Polub nas na Facebooku!

Kontakt z redakcją

Byłeś świadkiem ważnego zdarzenia? Widziałeś coś interesującego? Zrobiłeś ciekawe zdjęcie lub wideo?

Napisz do nas!

Polecane oferty

Wróć na tczew.naszemiasto.pl Nasze Miasto