Nasza Loteria NaM - pasek na kartach artykułów

W Pelplinie Kociewiacy debatowali o przyszłości swojej gwary

Sebastian Dadaczyński
Ważną sprawę przyszłości gwary kociewskiej poruszono podczas sobotniego spotkania Kociewiaków w Pelplinie. Do miasta zjechało wielu wybitnych regionalistów, ale nie udało im się wypracować jednego, wspólnego stanowiska.

Przedstawiciele różnych organizacji debatowali, co robić, żeby zachować gwarę kociewską dla przyszłych pokoleń jako ważny element tożsamości regionalnej.

Senator Andrzej Grzyb ze swoją grupą regionalistów zaproponował, by stanowisko w tej sprawie skierować do ministrów kultury i edukacji narodowej, komisji sejmowych i senackich. - Po to, by ustawa o języku polskim była właściwie realizowana, a także by odpowiednie rozporządzenia MEN pozwalały na wprowadzenie elementów gwary kociewskiej do lekcji o regionie - podkreśla senator.

Innego zdania byli członkowie Zrzeszenia Kaszubsko-Pomorskiego. Uważają, że taka sprawa powinna trafić pod obrady Komisji Mniejszości Narodowych i Etnicznych Sejmu.

- To podczas posiedzenia tej komisji okazało się, że ustawa o języku polskim jest martwa, stąd trwa na ten temat debata, czy ją zmieniać czy pójść w innym kierunku. Dlatego uważamy, że to najlepszy adresat w tej sprawie. Zresztą naszym zdaniem najpierw takie tematy powinno się poruszać w Sejmie, by dopiero potem ustanowione prawo trafiło do ministerstw, jak to proponuje pan senator - mówi dr Michał Kargul, prezes Oddziału Kociewskiego ZKP w Tczewie.

- Pan senator proponuje wspólne stanowisko, a my chcemy pójść dalej. Uważamy, że oprócz uznania i ochrony gwary powinno się zapewnić środki m.in. na edukację regionalną, krzewienie mowy kociewskiej, finansowaną przez państwo dla dzieci w żłobkach, przedszkolach i młodzieży w szkołach, ale nie tylko na to. Przykład bierzemy z braci Kaszubów - dodaje Krzysztof Korda, wiceprezes Zrzeszenia Kaszubsko-Pomorskiego.

Co na to senator? - Na Kociewiu nie mamy do czynienia z żadną mniejszością ani językiem, lecz gwarą, która jest częścią języka polskiego. Dlatego rozwiązania proponowanego przez działaczy ZKP nie uważam za dobre. Sprawę powinno się skierować do Komisji Edukacji, Nauki i Młodzieży i Komisji Kultury i Środków Przekazu - podkreśla senator. - Obawiam się, że ostatecznie dojdzie do sytuacji, że każdy podpisze się pod innym stanowiskiem, a sprawa zwolni bieg. Niemniej każdy ma prawo do swojego zdania.

od 7 lat
Wideo

META nie da ci zarobić bez pracy - nowe oszustwo

Dołącz do nas na Facebooku!

Publikujemy najciekawsze artykuły, wydarzenia i konkursy. Jesteśmy tam gdzie nasi czytelnicy!

Polub nas na Facebooku!

Kontakt z redakcją

Byłeś świadkiem ważnego zdarzenia? Widziałeś coś interesującego? Zrobiłeś ciekawe zdjęcie lub wideo?

Napisz do nas!

Polecane oferty

Materiały promocyjne partnera
Wróć na tczew.naszemiasto.pl Nasze Miasto