Nasza Loteria NaM - pasek na kartach artykułów

Wisła: czy przyjdzie do nas fala powodziowa z południa kraju?

Anna Szałkowska
Tak wyglądała Wisła na początku 2011 roku
Tak wyglądała Wisła na początku 2011 roku Fot. Anna Szałkowska
Trzydziestu centymetrów brakuje, aby rzeka Wisła osiągnęła sześć metrów w okolicy Tczewa. Wody jest coraz więcej, ale we wtorek (9 kwietnia) poziom nie przekroczył 570 cm. Do stanu alarmowego (który w Tczewie wynosi 820 cm) jest jednak jeszcze daleko. Nieco gorzej to wygląda w Gdańsku Przegalinie, gdzie do stanu alarmowego brakuje tylko 1,5 metra.

Od powodzi w 2010 r. udało się zmodernizować część wałów, które wymagały napraw. W trakcie remontu jest zapora we Włocławku. Na razie powódź nam nie grozi. Wszystko zależy jednak od tego, jak silna będzie odwilż. - Na razie nie ma zagrożenia, ale monitorujemy sytuację - twierdzi Włodzimierz Mroczkowski, szef Wydziału Administracji i Zarządzania Kryzysowego Starostwa Powiatowego w Tczewie. - Na szczęście pogoda nam sprzyja. W nocy na całym odcinku Wisły panują jeszcze mrozy i woda tak szybko nie spływa.

O powodzi w 2010 roku czytaj tutaj

Fala powodziowa to przejściowe zjawisko hydrologiczne powstające w rzekach, zbiornikach wodnych, kanałach lub na morzu w wyniku nagłego spływu dużych mas wody opadowej lub roztopowej, masa wodna tworzy wysoki stan poziomu wody w kształcie wału przesuwającego się wzdłuż cieku wodnego, stwarzając potencjalne zagrożenie powodziowe.

Z pewnością pomogły niskie stany wody, które w ubiegłym roku były na Wiśle.
Zobacz, jak wyglądała Wisła w ubiegłym roku

emisja bez ograniczeń wiekowych
Wideo

Archeologiczna Wiosna Biskupin (Żnin)

Dołącz do nas na Facebooku!

Publikujemy najciekawsze artykuły, wydarzenia i konkursy. Jesteśmy tam gdzie nasi czytelnicy!

Polub nas na Facebooku!

Kontakt z redakcją

Byłeś świadkiem ważnego zdarzenia? Widziałeś coś interesującego? Zrobiłeś ciekawe zdjęcie lub wideo?

Napisz do nas!

Polecane oferty

Materiały promocyjne partnera
Wróć na tczew.naszemiasto.pl Nasze Miasto