Nasza Loteria NaM - pasek na kartach artykułów

Mieszkańcy osiedla Staszica w Tczewie chcą wiedzieć, czym oddychają

Przemysław Zieliński
PRZEMYSŁAW ZIELIŃSKI
Żyjemy na najbardziej śmierdzącym osiedlu w mieście. Chyba żadne inne nie oddycha tak złej jakości powietrzem - tak od lat mówią mieszkańcy osiedla Staszica w Tczewie.

Wydawało się, że gdy Zakład Wodociągów i Kanalizacji ogłosił budowę własnej, znacznie mniej uciążliwej dla mieszkańców kompostowni, problem charakterystycznych zapachów nadciągających nad osiedle podczas przerzucania hałd osadów, w prywatnym jak dotąd przedsiębiorstwie, wkrótce sam się rozwiąże. Niestety adresatów skarg jest więcej. Mowa m. in. o przedsiębiorstwie „Oiler” S.A., które przy ul. Malinowskiej przerabia oleje odpadowe z zastosowaniem wysokich temperatur.

Firma wielokrotnie była kontrolowana przez Wojewódzki Inspektorat Ochrony Środowiska, który nieprawidłowości nie wykazał. Jednak podczas ostatniej kontroli, w czerwcu br., okazało się, że skargi mieszkańców na mdły zapach gazu, nie są bezpodstawne. Dwa miesiące wcześniej akredytowane laboratorium wykonało pomiary emisji z emitora.

- „Wyniki pomiaru wykazały przekroczenia dopuszczalnych poziomów emisji związków organicznych określonych decyzją organu ochrony środowiska: sumy węglowodorów alifatycznych, toluenu i węglowodorów aromatycznych” - poinformował Radosław Rzepecki, zastępca pomorskiego wojewódzkiego inspektora ochrony środowiska.

WIOŚ wszczął z urzędu postępowanie w sprawie wymierzenia kary pieniężnej za przekroczenie dopuszczalnych wielkości emisji zanieczyszczeń gazowych do powietrza, określonych decyzją wojewody pomorskiego w pozwoleniu zintegrowanym dla firmy z 2006 r. Złoża węgla aktywnego w filtrze zostały wymienione na przełomie lipca i sierpnia, i zdaniem WIOŚ filtr obecnie pracuje normalnie.

- Moim zdaniem WIOŚ powinien nakazać firmie stały monitoring instalacji - uważa Józef Ziółkowski, radny z osiedla Staszica, który wielokrotnie interweniował w sprawie nieprzyjemnych zapachów. - Niech ta firma funkcjonuje, ale trzyma się norm. Latem przy otwartych oknach ludzie nawet nie wiedzą, co wdychają.

Przedstawiciele firmy „Oiler” nie czują się odpowiedzialni za nieprzyjemności, których doświadczają mieszkańcy os. Staszica.

- Jeśli mieszkańcy czują, że coś brzydko pachnie, powinni zgłosić to odpowiednim służbom, a te niech szukają sprawcy. Zapewniam, że nie będziemy nim my - mówi Marek Kowalski, prezes przedsiębiorstwa. - Nasz filtr pracuje bez zarzutu, a ostatnie przekroczenie norm w czerwcu było naprawdę marginalne.

Czytaj więcej w piątkowym, papierowym wydaniu "Dziennika Bałtyckiego"!

Tczew NaszeMiasto.pl

emisja bez ograniczeń wiekowych
Wideo

Wskaźnik Bogactwa Narodów, wiemy gdzie jest Polska

Dołącz do nas na Facebooku!

Publikujemy najciekawsze artykuły, wydarzenia i konkursy. Jesteśmy tam gdzie nasi czytelnicy!

Polub nas na Facebooku!

Kontakt z redakcją

Byłeś świadkiem ważnego zdarzenia? Widziałeś coś interesującego? Zrobiłeś ciekawe zdjęcie lub wideo?

Napisz do nas!

Polecane oferty

Wróć na tczew.naszemiasto.pl Nasze Miasto