Nowe karetki w Tczewie. Szybciej do pacjenta

Obie karetki - mercedesy - są bardzo nowoczesne. Wyprodukowano je w tym roku. Władze tczewskiego szpitala pozyskały je w formie wynajmu na okres pięciu lat.

Każde auto warte jest ponad 400 tys. zł. - Za udostępnienie karetek będziemy płacić comiesięczne raty - wyjaśnia Janusz Boniecki, prezes spółki Szpitale Tczewskie (więcej o samej spółce znajdziesz w ramce poniżej). - Dzięki temu, całość kwoty, którą musielibyśmy przeznaczyć na zakup pojazdów, możemy wydać na nabycie innego równie ważnego sprzętu dla naszych pacjentów.

Prezes spółki podkreśla, że firma wynajmująca karetki zadba o wszystkie przeglądy, naprawy aut. Po stronie szpitala leży wyłącznie zakup paliwa.
- Chcę podkreślić, że są to mercedesy z większą mocą silników - dodaje Janusz Boniecki. - Tym samym ratownicy szybciej dotrą do potrzebujących pomocy. To istotne. W ratowaniu życia ważna jest bowiem każda minuta.

Karetki specjalistyczne (dawniej nazywane erki) posiadają pełne wyposażenie. Spełniają wymogi Narodowego Funduszu Zdrowia. W pojazdach jest m.in. sprzęt do zabezpieczenia obrażeń u dzieci i dorosłych, defibrylatory (urządzenia do pobudzenia akcji serca), respiratory (aparatura umożliwiająca sztuczne oddychanie tlenem), czy pełen zestaw leków przeciwbólowych i do reanimacji.
- Tak dobrych karetek jeszcze nie mieliśmy -przyznaje prezes.

Karetki od kilku dni jeżdżą już po drogach powiatu tczewskiego. Są one tym bardziej ważne, że przez nasz teren przebiegają aż dwie drogi krajowe - nr 91 i 22 - oraz autostrada A1, a więc często użytkowane trasy.
- Średnio w ciągu roku wyjeżdżamy do 250-300 zdarzeń drogowych - przyznaje dr Marek Klusek, kierownik Oddziału Pomocy Doraźnej w tczewskim szpitalu. - Począwszy od drobnych kolizji, a skończywszy na śmiertelnych wypadkach.
W sumie szpital posiada teraz osiem karetek. Sześć stacjonuje w Tczewie, a po jednej w Pelplinie i Gniewie. Prezes Janusz Boniecki przyznaje, że starsze pojazdy mają przebiegi dochodzące już do 300 tysięcy kilometrów, ale ich stan techniczny jest jeszcze na tyle dobry, iż ratownicy mogą z nich korzystać.