Nasza Loteria NaM - pasek na kartach artykułów

Orliki już tylko do remontu?

Przemysław Zieliński
Przemysław Zieliński
Według ministra sportu kompleksy boisk niszczeją, a niektóre wręcz nie nadają się już do użytku A Postanowiliśmy sprawdzić, w jakim stanie znajdują się obecnie Orliki w powiecie tczewskim.

Program „Moje boisko - Orlik 2012” był jednym ze sztandarowych pomysłów rządu PO-PSL. W ciągu pięciu lat, do grudnia 2012 r., powstało około 2600 kompleksów sportowych z dwoma boiskami ze sztuczną nawierzchnią i budynkiem zaplecza. Wydawałoby się, że program był strzałem w dziesiątkę, ale zdaniem ministra sportu i turystyki w rządzie PiS, Witolda Bańki, trudno mówić o sukcesie. W wywiadzie dla jednej z ogólnopolskich gazet minister stwierdził między innymi, że w programie zabrakło kompleksowego systemu szkolenia, boiska niszczeją, a niektóre z nich nawet nie nadają się już do użytku. Mimo to resort nie przewiduje oddzielnego programu na naprawę Orlików, choć są one możliwe w ramach projektów dotyczących modernizacji infrastruktury sportowej.

Słowa Witolda Bańki zaskoczyły tczewskiego radnego Bartosza Paprota (PO), który w interpelacji zapytał władze Tczewa, czy rzeczywiście boiska wybudowane z rządowego programu wymagają gruntownej modernizacji.

- Nie ukrywam, że treść wywiadu z ministrem Bańką mi się nie spodobała - mówi Paprot. - Ten program się sprawdził, co widać po wynikach sportowych. Dzieciaki, które grały na Orlikach dzisiaj, jak Bartosz Kapustka (19-letni reprezentant Polski w piłce nożnej - przyp. red.), robią zawrotne kariery.

Tylko w samym Tczewie władze miasta i powiatu od 2008 r. zbudowały sześć Orlików (jeden z nich, przy Szkole Podstawowej nr 11, zimą wykorzystywany jest jako lodowisko). Podobne boiska powstały w Subkowach, Lubiszewie (gm. Tczew), Pelplinie, Morzeszczynie, Gniewie i Piasecznie (gm. Gniew). Samorządowcy o Orlikach wypowiadają się w samych superlatywach, choć kiedy powstawały pierwsze z nich, w 2008 r., narzekano, że zamiast zakładanych przez rząd 800 tys. zł potrafiły kosztować nawet dwa razy więcej (urzędy marszałkowskie i resort sportu dokładały maksymalnie po 333 tys. zł).

- Zarówno władze miasta, jak i szkoły są bardzo zadowolone z posiadania Orlików - podkreśla Małgorzata Mykowska, rzecznik tczewskiego ratusza. - Dzięki programowi udało się pozyskać znaczne dofinansowanie do budowy nowych obiektów sportowych przy szkołach, na co bardzo trudno byłoby wygospodarować pieniądze z samego tylko budżetu miasta.

Więcej na ten temat przeczytasz w piątkowym, papierowym wydaniu "Dziennika Tczewskiego".

od 16 latprzemoc
Wideo

CBŚP na Pomorzu zlikwidowało ogromną fabrykę „kryształu”

Dołącz do nas na Facebooku!

Publikujemy najciekawsze artykuły, wydarzenia i konkursy. Jesteśmy tam gdzie nasi czytelnicy!

Polub nas na Facebooku!

Kontakt z redakcją

Byłeś świadkiem ważnego zdarzenia? Widziałeś coś interesującego? Zrobiłeś ciekawe zdjęcie lub wideo?

Napisz do nas!

Polecane oferty

Materiały promocyjne partnera
Wróć na tczew.naszemiasto.pl Nasze Miasto