Nasza Loteria NaM - pasek na kartach artykułów

Rozboje w Tczewie: latem lepiej nie wychodzić wieczorem na ulicę?

szal
Fot. A. Szałkowska
Kilka rozbojów na ulicach Tczewa, jeden w Pelplinie. Wszystkie wydarzyły się w lipcu, a mamy dopiero połowę miesiąca. Czy rosnąca tendencja latem będzie się utrzymywać? Tego obawiają się mieszkańcy, chociaż policja uspokaja, że to chwilowe i na ulicach wcale nie zrobiło się niebezpieczniej niż wcześniej.

Ostatni rozbój miał miejsce na Alei Solidarności w Tczewie 12 lipca. Czterech sprawców nocą pobiło 35-latka, który przechodził przez przejście dla pieszych. Zabrali mu portfel z pieniędzmi i biżuterię. Kwadrans później na ul. Wojska Polskiego policjanci zatrzymali sprawców. Okazali się nimi czterej mieszkańcy Tczewa w wieku od 26 do 56 lat. Badanie wykazało u każdego z nich ponad dwa promile alkoholu w organizmie. W piątek usłyszeli zarzuty. Za rozbój grozi im od 2 do 12 lat więzienia.

Ale ich złapanie nie podnosi wcale poczucia bezpieczeństwa wśród tczewian.
- Mieszkam na Suchostrzygach, więc trasa powrotna z centrum miasta do domu jest mi dobrze znana - mówi Kasia, 25-latka z Tczewa. - Wracałam z imprez w różnych godzinach nocnych, często sama i nigdy nikt mnie nie zaczepił. Teraz nie wiem, czy odważyłabym się wracać sama. Strach pomyśleć, co się będzie działo dalej.

Statystyki pokazują wyraźnie, że rozbojów jest coraz więcej. I, niestety, wśród sprawców rozbojów zdarzają się też kobiety. W Pelplinie 4 lipca na mężczyznę napadła czterdziestolatka oraz jej siedem lat młodszy kolega. Najpierw go pobili, a potem ukradli telefon komórkowy i portfel. Wartość utraconych przedmiotów pokrzywdzony oszacował na 450 zł. Ta dwójka również usłyszała zarzut rozboju. Z kolei 7 lipca zatrzymali trzech mężczyzn w wieku od 26 do 29 lat, którzy najpierw pobili idącego ulicą Traugutta w Tczewie 22-latka, a następnie zabrali mu okulary lecznicze. Panowie mieli od 26 do 29 lat i byli nietrzeźwi. Badanie alkomatem wykazało u każdego z nich ponad dwa promile alkoholu.

Ten ostatni przypadek śledczy nie zakwalifikowali jako rozboju.
- Trudno namolną żebraninę o pieniądze, nazwać rozbojem - tłumaczy Kajetan Gościak, szef Prokuratury Rejonowej w Tczewie. - Nie doszło też do pobicia, tylko szarpaniny. Tak więc w tym przypadku była to zwykła kradzież, w pozostałych zaś rozbój. Czy rozboje są charakterystyczne dla wakacyjnego okresu? - Nie można tego wiązać z porą roku - tłumaczy asp. sztab. Dariusz Górski, rzecznik prasowy Komendy Powiatowej Policji w Tczewie. - Było kilka takich przypadków, ale to nie znaczy, że zrobiło się nagle niebezpieczniej na ulicach.

od 7 lat
Wideo

META nie da ci zarobić bez pracy - nowe oszustwo

Dołącz do nas na Facebooku!

Publikujemy najciekawsze artykuły, wydarzenia i konkursy. Jesteśmy tam gdzie nasi czytelnicy!

Polub nas na Facebooku!

Kontakt z redakcją

Byłeś świadkiem ważnego zdarzenia? Widziałeś coś interesującego? Zrobiłeś ciekawe zdjęcie lub wideo?

Napisz do nas!

Polecane oferty

Materiały promocyjne partnera
Wróć na tczew.naszemiasto.pl Nasze Miasto