Tymczasem władze miasta robią swoje i już przygotowują do wysłania wniosek o dofinansowanie tej inwestycji. Pieniądze chcą pozyskać z rządowego programu budowy dróg lokalnych tzw. schetynówek.
- Chcemy, aby władze Tczewa odstąpiły od budowy Nowosuchostrzyckiej, a co za tym idzie pozostawiły nieliczną już zieleń w tej części miasta - argumentuje Arleta Stubba, która zbierała podpisy pod petycją. - Uważamy, że jest to świetna lokalizacja dla skateparku, z którego na co dzień korzystaliby jeżdżący na deskorolce czy rolkach. Można tu również stworzyć piękne ścieżki rowerowe. Czy wszędzie musimy budować ulice? Pomyślmy też o ludziach, którzy chcą uprawiać sport lub wypocząć wśród drzew.
Mirosław Pobłocki, prezydent Tczewa, zapewnia, że projekt przewiduje budowę ścieżki rowerowej, a Nowosuchostrzycka nie ma być obwodnicą, czego obawiają się niektórzy mieszkańcy. - To będzie normalna droga. Chodzi po prostu o przedłużenie istniejącej alei Kociewskiej - tłumaczy.
Miasto posiada już pełną dokumentację tej inwestycji, a nawet pozwolenie na budowę ulicy, dlatego szykuje do wysłania wniosek o dotację.
Tymczasem już w najbliższy czwartek radni miejscy rozpatrzą inicjatywę obywatelską mieszkańców wspomnianych osiedli.
Co prawda prezydent wyjaśnia, że nie spełnia ona wszystkich wymogów formalnych, ale Arleta Stubba jest przekonana, iż wszystko jest w porządku. Sprawę ostatecznie rozstrzygną rajcy podczas sesji.
Bydgoska policja pokazała filmy z wypadków z tramwajami i autobusami
Dołącz do nas na Facebooku!
Publikujemy najciekawsze artykuły, wydarzenia i konkursy. Jesteśmy tam gdzie nasi czytelnicy!
Kontakt z redakcją
Byłeś świadkiem ważnego zdarzenia? Widziałeś coś interesującego? Zrobiłeś ciekawe zdjęcie lub wideo?
