Nasza Loteria NaM - pasek na kartach artykułów

Tczew: Nowoczesna zwiera szeregi. W radzie będzie mieć swój klub?

Przemysław Zieliński
Tczewscy radni Michał Bollin i Marcin Szulc są już członkami Nowoczesnej.
Tczewscy radni Michał Bollin i Marcin Szulc są już członkami Nowoczesnej. PRZEMYSŁAW ZIELIŃSKI
Na początku grudnia mamy poznać władze koła Nowoczesnej w Tczewie. W partii jest już dwójka miejskich radnych. Brakuje jednego, aby założyć klub.

Ugrupowanie założone przez Ryszarda Petru sensacyjnie dostało się do Sejmu, a teraz systematycznie stara się budować przyczółki w samorządach lokalnych. Nie inaczej jest w Tczewie i powiecie tczewskim, gdzie na razie partia liczy około 12 członków.

- Ale wciąż spływają kolejne deklaracje członkowskie - zapewnia Dominik Kwiatkowski, sekretarz regionu pomorskiego. - Stworzyła się grupa ciekawych osób, które na pewno będą dobrze pracować dla Tczewa.

Jako pierwszy legitymację partyjną odebrał były miejski radny Bogdan Ackerman.

- Wcześniej byłem członkiem stowarzyszenia i pełnomocnikiem wyborczym w powiecie, dlatego naturalnym krokiem było wstąpienie do partii po jej zawiązaniu - tłumaczy. - To partia młoda, pełna osób niezaangażowanych dotąd w działalność polityczną, nieskompromitowanych. Ta świeżość mnie przyciągnęła. Do tej pory to, co działo się na polskiej scenie politycznej, jako obywatela mnie nie satysfakcjonowało. Mam nadzieję, że władze partii nie pozwolą na członkostwo polityków skaczących „z kwiatka na kwiatek”. Nie zyskalibyśmy tym w oczach wyborców.

Potwierdziliśmy, że wśród członków partii jest już dwójka miejskich radnych - Michał Bollin (Porozumienie na Plus) i Marcin Szulc (dawniej Platforma Obywatelska). Brakuje trzeciego, aby założyć klub w Radzie Miejskiej. Takie są ambicje Nowoczesnej?

- Nie ma rzeczy niemożliwych, ale pytanie o ewentualne powstanie klubu radnych Nowoczesnej jest przedwczesne - uważa Michał Bollin. - Gdyby miało dojść do przetasowań w radzie na kilkanaście miesięcy przed wyborami, to nie miałoby to za bardzo sensu.

- Najpierw musimy stworzyć lokalne struktury partii, a potem będziemy wyznaczać dalsze cele - dodaje Marcin Szulc.

Podobnie wypowiada się Dominik Kwiatkowski:

- Naturalną ambicją każdej partii jest posiadanie własnego klubu w radzie dużego miasta, ale nie chcemy uprzedzać faktów. Na razie tworzymy swoje struktury i na tym się skupiamy. Do wyborów samorządowych mamy jeszcze w końcu dwa lata.

Termin wyborów władz koła w Tczewie zaplanowano na początek grudnia. Kandydatów na stanowisko przewodniczącego jeszcze nie ma, choć już padają nazwiska Michała Bollina i Bogdana Ackermana.

- Póki nie ma koła, to nie ma tematu ubiegania się o stanowisko przewodniczącego - uważa Bollin.

- Nie wiem czy ktoś mnie obdarzy zaufaniem i zgłosi na przewodniczącego koła - mówi z kolei Ackerman. - Chętnych na to stanowisko może być więcej.

od 7 lat
Wideo

Konto Amazon zagrożone? Pismak przeciwko oszustom

Dołącz do nas na Facebooku!

Publikujemy najciekawsze artykuły, wydarzenia i konkursy. Jesteśmy tam gdzie nasi czytelnicy!

Polub nas na Facebooku!

Kontakt z redakcją

Byłeś świadkiem ważnego zdarzenia? Widziałeś coś interesującego? Zrobiłeś ciekawe zdjęcie lub wideo?

Napisz do nas!

Polecane oferty

Materiały promocyjne partnera
Wróć na tczew.naszemiasto.pl Nasze Miasto