Nasza Loteria NaM - pasek na kartach artykułów

Tczew: pijana matka opiekowała się trójką dzieci!

Przemysław Zieliński
Archiwum Polska Press
Do izby wytrzeźwień trafiła 27-letnia mieszkanka Tczewa, która zajmowała się trójką swoich pociech będąc pod wpływem alkoholu. Dzieci trafiły tymczasowo do domu dziecka odebrane przez policję. Podczas interwencji funkcjonariuszy nie brakowało szarpaniny oraz krzyków i płaczu dzieci. Mieszkańcy pytają, czy właśnie tak musiały wyglądać działania policjantów.

Do zdarzenia doszło we wtorek, 19 lipca, przy ul. Nizinnej w Tczewie. Policję do jednego z mieszkań wezwał pracownik socjalny, zaniepokojony stanem, w którym znajdowała się matka trójki dzieci w wieku rok, 5 i 7 lat. Kobieta, jak się okazało, była pod wpływem alkoholu, mając we krwi ponad 2 promile!

- Po otrzymaniu sygnału na miejsce udały się m. in. policjantki z wydziału zajmującego się problemami nieletnich, zatem przeszkolone do udziału w podobnych akcjach - wyjaśnia st. asp. Dawid Krajewski, rzecznik Komendy Powiatowej Policji w Tczewie. - Dzieci zostały przebadane przez lekarza i umieszczone w placówce opiekuńczej w Tczewie. Matka trafiła z kolei do pomieszczenia dla osób zatrzymanych do wytrzeźwienia.

Interwencja wyglądała dramatycznie. Dzieci krzyczały i płakały, za nic nie chcąc opuścić 27-letniej matki. Czy działania policji nie były przesadzone? Nie brakuje bowiem opinii, że asystować funkcjonariuszom powinien np. dziecięcy psycholog.

- Dziecko, nawet bite, zawsze będzie stać murem za swoimi rodzicami - tłumaczy rzecznik tczewskiej policji. - Z zewnątrz interwencja policjantów mogła rzeczywiście wyglądać tak, że dzieciom dzieje się krzywda, ale obecność psychologa na miejscu nic by nie zmieniła. Musimy trzymać się procedur dla dobra dzieci, bo przecież nie mogliśmy ich zostawić pod opieką będącej pod wpływem alkoholu matki.

Dzieci trafiły do placówki opiekuńczej w Tczewie tymczasowo. O ich przyszłości zadecyduje teraz sąd rodzinny, który w ostateczności może nawet ograniczyć matce władzę rodzicielską w postaci umieszczenia jej dzieci w placówce na dłuższy okres.

Okazuje się jednak, że nie była to pierwsza tego typu interwencja w rodzinie. 5 lipca 27-latka spacerowała z dziećmi i partnerem po ul. Pionierów. Znowu była pijana. Tym razem podczas interwencji pod adresem policjantów padły obelżywe słowa, kobieta nie miała też zamiaru dać się zatrzymać będąc agresywną wobec funkcjonariuszy. Na miejsce wezwano drugi patrol, który zajął się dziećmi, do czasu przyjścia dziadka, który zaopiekował się wnukami (kilkanaście dni później dziadek nie miał takiej możliwości). Ich matka z kolei trafiła na czas wytrzeźwienia do Pogotowia Socjalnego w Elblągu. Miała ponad 1,5 promila alkoholu.

emisja bez ograniczeń wiekowych
Wideo

Wskaźnik Bogactwa Narodów, wiemy gdzie jest Polska

Dołącz do nas na Facebooku!

Publikujemy najciekawsze artykuły, wydarzenia i konkursy. Jesteśmy tam gdzie nasi czytelnicy!

Polub nas na Facebooku!

Kontakt z redakcją

Byłeś świadkiem ważnego zdarzenia? Widziałeś coś interesującego? Zrobiłeś ciekawe zdjęcie lub wideo?

Napisz do nas!

Polecane oferty

Materiały promocyjne partnera
Wróć na tczew.naszemiasto.pl Nasze Miasto