Do bijatyki, w której poszkodowana została co najmniej jedna osoba, doszło w niedzielę, 7 maja. Naprzeciw pikiety antydyskryminacyjnej, nieoczekiwanie, stanęli sympatycy Młodzieży Wszechpolskiej i środowisk kibicowskich z transparentami antyaborcyjnymi. Po kilkunastu minutach utarczek słownych doszło do bójki.
Tczewscy funkcjonariusze wciąż prowadzą czynności w sprawie popełnienia wykroczenia dotyczącego zakłócenia porządku publicznego oraz przeszkadzania w przebiegu niezakazanego zgromadzenia.
- Dotąd nikt nie usłyszał zarzutów, nie zgłosiła się do nas również osoba, która poczuła się pokrzywdzona - mówi asp. sztab. Dawid Krajewski, rzecznik tczewskiej policji.
Tymczasem wyjaśnień w tej sprawie, oraz dotyczących braku skutecznej interwencji mundurowych, oczekują gdański okręg Partii Razem oraz Ruch Sprawiedliwości Społecznej.
„Relacje i nagrania wideo z przebiegu zajścia pozwalają wyciągnąć wniosek, że służby wojewody celowo dopuściły do kontrmanifestacji niemal w tym samym miejscu, w którym zgłoszona została pikieta antyfaszystowska” - czytamy w liście.
Czytaj więcej w piątkowym, papierowym wydaniu "Dziennika Bałtyckiego"!
Wskaźnik Bogactwa Narodów, wiemy gdzie jest Polska
Dołącz do nas na Facebooku!
Publikujemy najciekawsze artykuły, wydarzenia i konkursy. Jesteśmy tam gdzie nasi czytelnicy!
Kontakt z redakcją
Byłeś świadkiem ważnego zdarzenia? Widziałeś coś interesującego? Zrobiłeś ciekawe zdjęcie lub wideo?