Tczew. W dawnych halach Unimoru

Przez wiele lat nie można było zagospodarować potężnych hal produkcyjnych przy ulicy Jagiellońskiej, które pozostały po fabryce Unimor w Tczewie. Każda z trzech kondygnacji ma 5 tys. metrów kw. powierzchni. Jeszcze do niedawna obiekt straszył swoim wyglądem, teraz rozpoczęto prace modernizacyjne.

Na pomysł utworzenia w hali produkcyjnej piętrowego parkingu dla samochodów wpadli właściciele firmy Spartan z Trójmiasta. Z boku hali wykonywany jest podjazd dla samochodów na I piętro parkingu, z niego można będzie wjechać na II piętro. Na parterze mają być pomieszczenia magazynowe dzierżawione firmom, sklepom. Adam Mueller, współwłaściciel Spartana, drukarni i studia graficznego powiedział nam, że oba piętra hali mogą pomieścić około 450 samochodów. Pierwsza kondygnacja będzie gotowa w listopadzie. Będzie tam miejsce dla połowy planowanej liczby samochodów.

- Mieszkam w Tczewie i obserwuję rynek - mówi Adam Mueller. Znam jego potrzeby. Pomysł narodził się wiosną. Miesiąc temu odkupiliśmy halę od jednej z firm i rozpoczęliśmy roboty adaptacyjne.
Od współwłaściciela przyszłego parkingu dowiedzieliśmy się, że dzisiaj trzeba mieć bardzo dużo pieniędzy, aby zbudować w Tczewie piętrowy parking. Płyty podłogowe, z których zbudowana jest hala, są wykonane z betonu i stali, więc mogą wytrzymać obciążenie do 1500 kg na 1 metr kw. Parking będzie wyposażony w urządzenia elektroniczne otwierane przy pomocy kart magnetycznych. Przy wjeździe będą bramki z kolczatkami, uniemożliwiające wyjazd kradzionym samochodem.

Ceny będą porównywalne z opłatami za korzystanie z parkingów istniejących w mieście. Inwestorzy chcą, aby na parterze była myjnia dla samochodów, aby można było wymieniać klocki hamulcowe, oleje oraz odkurzyć auto. Do hali prowadzi usypany podjazd szerokości 7 metrów na którym swobodnie mieścić się będą dwa samochody.