Tczewska placówka kulturalna organizuje konkurs od 2008 r. Najpierw był on skierowany do młodzieży, ale obecnie może brać w nim udział każdy miłośnik fotografii. Podczas finisażu wystawy, który odbył się w poniedziałek, 13 listopada, zaprezentowano wszystkie zwycięskie w poprzednich edycjach zdjęcia. O akcent muzyczny zadbała Arleta Kotlęga.
- Dzisiejsza wystawa jest jubileuszowa, bo dziesiąta - podkreśliła Alicja Gajewska, dyrektorka Fabryki Sztuk.
Na tegoroczną edycję wysłano 77 prac autorstwa 17 uczestników w wieku od 17 do 74 lat.
- Cieszę się, że w każdym wieku można znaleźć chęć do robienia zdjęć - powiedział wiceminister Kazimierz Smoliński, jeden z patronów konkursu i fundator nagrody publiczności w postaci tabletu. - Niby wszyscy robimy zdjęcia, ale mało kto je obrabia, wywołuje i decyduje się zgłosić na konkurs.
- Te fotografie są właściwie dziełami sztuki - stwierdził starosta Tadeusz Dzwonkowski, fundator nagrody głównej w postaci 1500 złotych. - Niektóre przypominają wręcz obrazy i trzeba się dobrze przyjrzeć, żeby zobaczyć, że to zdjęcie. Widać też, że niektóre dobrze nam znane miejsca można przedstawić w zupełnie nowy sposób.
Zanim przyznano nagrody jury (w składzie Tomasz Telefus, Sławomir Gawroński, Ireneusz Jędruch) wręczono nagrodę publiczności (oddano w internetowym głosowaniu 1190 głosów) oraz nagrodę publiczności uczestniczącej w wystawie. Obie przyznano Romanowi Hudzikowi.
Nagroda za zdjęcie najlepiej promujące Tczew trafiła do Agnieszki Grenz. Wyróżnienie w tej kategorii otrzymał Wiesław Pustkowski.
Wyróżnienia w konkursie głównym przyznano: Agnieszce Grenz, Joannie Sałacie, Julii Chrzanowskiej, Rafałowi Grzenkowskiemu oraz Dawidowi Doboszowi. III miejsce zajęło zdjęcie wykonane przez Emilię Snochowską, II miejsce przyznano Romanowi Hudzikowi, a I lokatę zajął Rafał Sobkowiak za fotografię przedstawiającą parę walczących bielików.
- Zdjęcie tak w ogóle miało nie powstać, bo prognozy pogody na ten dzień były złe - wyjaśnił zwycięzca konkursu. - Wykonałem je z czatowni, między Włocławkiem i Płockiem. Wyszło akurat słońce, pojawiły się bieliki - młody osobnik walczył ze starszym. Taki kadr pojawia się najczęściej na ułamek sekundy, trzeba być gotowym na jego uchwycenie.
Jak czytać kolory szlaków turystycznych?
Dołącz do nas na Facebooku!
Publikujemy najciekawsze artykuły, wydarzenia i konkursy. Jesteśmy tam gdzie nasi czytelnicy!
Kontakt z redakcją
Byłeś świadkiem ważnego zdarzenia? Widziałeś coś interesującego? Zrobiłeś ciekawe zdjęcie lub wideo?