- Robimy wszystko, co w naszej mocy, aby te przetargi zostały ogłoszone jak najszybciej. Zanim jednak do tego dojdzie, wcześniej musimy przeprowadzić m.in. inwentaryzację zakresu częściowo zrealizowanych zadań i prac przez dotychczasowych wykonawców - powiedziała nam Urszula Nelken, rzecznik GDDKiA.
Kilka dni temu GDDKiA wypowiedziała polsko-irlandzkiemu konsorcjum dwie umowy na budowę trzech odcinków A1 z Czerniewic do Kowala. Drogowcy tłumaczyli, że wielokrotnie próbowali doprowadzić do kompromisu z wykonawcą, ale po upadłości grupy PBG konsorcjanci nie byli w stanie dokończyć tej budowy. Teraz więc nie tylko trzeba ogłosić przetargi wyłaniające nowych wykonawców, ale i zabezpieczyć teren budowy przed zbliżającą się zimą. Prace mają być kontynuowane wiosną przyszłego roku i na razie trudno powiedzieć, kiedy zostaną ukończone.
- To bardzo smutna wiadomość, bo liczyłem, że jeszcze w tym roku uda się otworzyć ten odcinek autostrady A1 i dojadę nią do Łodzi, a stamtąd autostradą A2 do Warszawy, Poznania lub do samej granicy z Niemcami - mówi Waldemar Skalski, mieszkaniec wsi Turze, koło Tczewa.
Pomorzanom, chcącym dojechać do Łodzi, pozostanie inne rozwiązanie. Z Gdańska do Torunia dojadą autostradą A1, kolejno do Włocławka pojadą drogą krajową nr 1, a tam powrócą na A1. 80-kilometrowy odcinek A1 od Włocławka do Strykowa koło Łodzi będzie gotowy w listopadzie tego roku.
Bydgoska policja pokazała filmy z wypadków z tramwajami i autobusami
Dołącz do nas na Facebooku!
Publikujemy najciekawsze artykuły, wydarzenia i konkursy. Jesteśmy tam gdzie nasi czytelnicy!
Kontakt z redakcją
Byłeś świadkiem ważnego zdarzenia? Widziałeś coś interesującego? Zrobiłeś ciekawe zdjęcie lub wideo?