Tczew: bulwar i panorama miasta zagrożone wielką inwestycją?

Spora działka przy ul. Zamkowej, po dawnej bazie Zakładu Usług Komunalnych, została sprzedana przez miasto firmie deweloperskiej „Resteks”, która postanowiła postawić wielorodzinny budynek mieszkalny.

- Olbrzymi i inwazyjny - dodają sąsiedzi planowanej inwestycji. - Mieszkańcy i turyści patrząc od strony mostów i rzeki na panoramę Tczewa zamiast czerwonych dachów starówki i kościołów zobaczą ogromny blok. Czy naprawdę o to chodzi władzom miasta w rewitalizacji? - pytają sąsiedzi inwestycji. - Takie zmiany są nie do pomyślenia w Toruniu czy Gdańsku. Zasłonięte zostaną zrewitalizowane za miliony euro kamienice, sens istnienia straci też ścieżka widokowa, z której zamiast mostów lub rzeki będzie można zobaczyć... dach bloku.

Skłoniło to grupę mieszkańców do zawiązania inicjatywy obywatelskiej w sprawie podjęcia przez władze Tczewa działań zmierzających do ochrony bulwaru przed nadmierną zabudową i zachowania historycznej panoramy miasta. Chcą, aby Rada Miejska uchwaliła zmiany w miejscowym planie zagospodarowania przestrzennego, które wykluczą na terenie bulwaru zabudowę nie pasującą do charakteru Starego Miasta, oraz ustanowienia ochrony konserwatorskiej dla panoramy Tczewa i widoku na mosty.

- Założyliśmy profil „Ratujmy bulwar” na Facebook'u. Będziemy walczyć do skutku i nic nas nie zatrzyma. Bo my uważamy, że nie jest za późno - dodają.

Przedstawiciele firmy deweloperskiej nie chcą komentować inicjatywy obywatelskiej mieszkańców ul. Zamkowej oraz ich uwag pod adresem inwestycji.

- Chciałbym jednak podkreślić, że inwestycja powstaje zgodnie z obecnie obowiązującym planem zagospodarowania przestrzennego - mówi dzisiaj Michał Grześkowiak, dyrektor zarządzający firmy „Resteks”.

Czytaj więcej w piątkowym, papierowym wydaniu „Dziennika Tczewskiego”!