Nasza Loteria NaM - pasek na kartach artykułów

Tczew: pogorzelcy z Podgórnej próbują sobie ułożyć życie na nowo, ale wciąż potrzebują pomocy

Przemysław Zieliński
PRZEMYSŁAW ZIELIŃSKI
Choć od tragicznego pożaru kamienicy przy ul. Podgórnej 2 minęły już dwa miesiące, to koszmaru nocy z 23 maja pogorzelcy długo nie zapomną. Okazuje się, że niektórzy wciąż potrzebują wsparcia.

Pożar, w którym życie straciła 2-letnia dziewczynka oraz 79-letni mężczyzna, był efektem podpalenia. Zarzuty w tej sprawie usłyszał 53-letni mieszkaniec Tczewa, który zdaniem śledczych miał podpalić drzwi wejściowe, skąd ogień rozprzestrzenił się na wyższe piętra budynku.

Mieszkańcy Tczewa stanęli na wysokości zadania spontanicznie organizując pomoc dla sześciu rodzin, które straciły dach nad głową w pożarze kamienicy. Centrum tej akcji stała się Szkoła Podstawowa nr 5, gdzie uczęszcza trójka dzieci poszkodowanych w pożarze. Datki można też było przekazać podczas Pikniku Rodzinnego.

Pogorzelcy, którzy otrzymali mieszkania zastępcze od właścicielki prywatnej nieruchomości, zostali objęci wsparciem Miejskiego Ośrodka Pomocy Społecznej.

- Sześć rodzin poszkodowanych w pożarze otrzymało wsparcie finansowe w postaci jednorazowego zasiłku z tytułu zdarzenia losowego, zasiłku celowego z przeznaczeniem na zakup żywności oraz pomoc w naturze w postaci kołder, poduszek, prześcieradeł, bielizny pościelowej, koców i materacy, użyczono im też łóżka oraz kuchenkę elektryczną - wymienia Julita Jakubowska, dyrektorka tczewskiego MOPS.

Wciąż czynne jest konto udostępnione przez Zarząd Miejski Polskiego Komitetu Pomocy Społecznej w Tczewie, na które można wpłacać środki dla pogorzelców - Bank Millennium S.A. O/Tczew 28 1160 2202 0000 0000 5319 1802, z dopiskiem: pomoc dla pogorzelców.

Niektórzy pogorzelcy wciąż potrzebują pomocy. Wśród nich jest pani Ewa (nazwisko do wiadomości redakcji), która w pożarze straciła ojca.

- Z mojego pokoju nie zostało nic - wspomina. - Udało mi się uratować trochę pamiątek, jak rodzinne zdjęcia. Przez dwa dni przebywałam w szpitalu w Gdyni. Po powrocie z leczenia otrzymałam propozycję zamieszkania w lokalu zaoferowanym przez właścicielkę kamienicy. Podoba mi się to mieszkanie, ale przez kilkanaście lat nie było remontowane. Sama temu nie podołam, więc mam nadzieję, że znajdzie się ktoś, kto mi pomoże...

Czytaj więcej w piątkowym wydaniu "Dziennika Tczewskiego"!

Tczew NaszeMiasto.pl

od 7 lat
Wideo

Reklamy "na celebrytę" - Pismak przeciwko oszustom

Dołącz do nas na Facebooku!

Publikujemy najciekawsze artykuły, wydarzenia i konkursy. Jesteśmy tam gdzie nasi czytelnicy!

Polub nas na Facebooku!

Kontakt z redakcją

Byłeś świadkiem ważnego zdarzenia? Widziałeś coś interesującego? Zrobiłeś ciekawe zdjęcie lub wideo?

Napisz do nas!

Polecane oferty

Materiały promocyjne partnera
Wróć na tczew.naszemiasto.pl Nasze Miasto