Tczew: rozbudowa sieci ciepłowniczej. Kolejne budynki będą mogły zrezygnować z węgla

Pierwszy etap zakończył się w ubiegłym roku. W ciągu 1,5 roku podłączono do sieci 13 nowych budynków, w tym Urząd Miasta. Inwestycję o wartości ponad 2,5 mln zł w całości sfinansowała Grupa GPEC. Następny etap rozbudowy sieci ciepłowniczej na Starym Mieście potrwa do 2020 r. Przyłączonych zostanie blisko 60 budynków, ale to nie jest liczba ostateczna. GPEC Tczew przeznaczy na inwestycję 9,1 mln zł z własnego budżetu. Aktualnie trwa faza projektowa. Pierwsze prace mają ruszyć w drugiej połowie tego roku.

- Ciepło systemowe to najbardziej efektywne, bezpieczne i niezawodne źródło ciepła dla miast - mówi Lucyna Federowicz, prezes zarządu GPEC Tczew. - To także najbardziej ekologiczne rozwiązanie. Pozwala skutecznie zwalczać niską emisję i tym samym przekłada się na lepszą jakość powietrza w całym mieście. Dziękujemy władzom miasta oraz zarządcom za współpracę przy pierwszym etapie inwestycji. Bez ich udziału i zaangażowaniu ten projekt nie doszedłby do skutku.

W tym roku prace obejmą okolice ulic Wojska Polskiego, Paderewskiego, Kołłątaja, Lecha, Strzeleckiej, Obrońców Westerplatte i Słowackiego. Następnie rozbudowa sieci nastąpi w kierunku ulic Kościuszki, Dąbrowskiego, jak również w dalszej części ulic Paderewskiego i Kołłątaja. W latach 2019-2020 planuje się przyłączyć budynki przy ul. Chopina i Nad Wisłą. Dalszy rozwój inwestycji jest uzależniony od chęci mieszkańców budynków.

- Cieszę się, że inwestycja jest dalej realizowana - mówi Mirosław Pobłocki, prezydenta Tczewa. - Jako Urząd Miasta wiemy już jak duży komfort daje miejska sieć ciepłownicza. Mam nadzieję, że mieszkańcy zyskają nie tylko lepsze i tańsze źródło ogrzewania, ale inwestycja przełoży się również na atrakcyjność przyłączonych terenów.

GPEC Tczew wciąż zbiera wnioski o przyłączenie się do sieci. Szczegółowe informacje można uzyskać pod numerem tel. 58 531 22 62 lub za pośrednictwem poczty elektronicznej: [email protected]

Dodajmy, że od stycznia br. klienci GPEC będą otrzymywać niższe faktury. Osoby otrzymujące ciepło z elektrociepłowni w Rokitkach mogą liczyć na rachunki niższe o 5 proc., z kolei z kotłowni na Czyżykowie nawet o 12 proc. Dla mieszkania o powierzchni 60 m. kw. Oznacza to w skali roku oszczędności rzędu 50-100 zł w pierwszym, i około 300 zł w drugim przypadku.

Na ciepło systemowe na razie nie mają co liczyć mieszkańcy os. Zatorze. Grupa GPEC nie planuje rozbudowy sieci na tym obszarze.

- Powodem są bardzo wysokie nakłady inwestycyjne, które byłyby niezbędne do poniesienia przy tej inwestycji - wyjaśnia prezes Federowicz. - Podłączenie tego obszaru wiązałoby się między innymi z przejściem pod terenami dworca PKP oraz wybudowania dodatkowych 3,5 kilometrów sieci ciepłowniczej. Jednocześnie, ze względu na niską gęstość zabudowy na osiedlu Zatorze, szacowany pobór ciepła w tym rejonie byłby zbyt mały.

W ramach swojej kompleksowej oferty GPEC proponuje skorzystanie z lokalnych, gazowych źródeł ciepła oferowanych przez spółkę grupy - Orchis Energia Sopot. Jest to dogodna alternatywa dla budynków, dla których nie występują techniczne możliwości podłączenia do miejskiej sieci ciepłowniczej. Może ona zastąpić dotychczasowe piece węglowe i drogie ogrzewanie elektryczne. Co więcej, Grupa GPEC oferuje finansowanie i budowę tych źródeł ciepła. Mieszkańcy zainteresowani tego typu rozwiązaniem mogą zgłaszać się z zapytaniem o możliwość przyłączenia do Biura Obsługi Klientów Grupy GPEC pod numerem telefonu 58 52 43 580, przez e-mail: [email protected] lub bezpośrednio do zarządcy budynku.

W podobnej sytuacji, co mieszkańcy Zatorza, są tczewianie żyjący na Czyżykowie, które posiada własną kotłownię.

- Rozwój sieci ciepłowniczej w kierunku Czyżykowa wymagałby poniesienia wielomilionowych nakładów inwestycyjnych - tłumaczy prezes GPEC Tczew. - W tej chwili nie planujemy rozbudowy sieci w tym kierunku, ponieważ nie ma zarówno technicznego, jak i ekonomicznego uzasadnienia dla tej inwestycji.