Do zdarzenia miało dojść w ostatnią niedzielę, 26 listopada, po wyborach do zarządu miejskiego koła Platformy Obywatelskiej w Tczewie. Anonimowy sygnał o zajściu, jaki otrzymała nasza redakcja, potwierdził Rajmund Dominikowski, wiceprzewodniczący Rady Miejskiej.
- Potwierdzam, że radny Bartosz Paprot wtargnął do mojego mieszkania w niedzielę, około godz. 18.30 - mówi radny Dominikowski. - Był z matką i jeszcze jednym działaczem PO. Doszło do szarpaniny, zostałem poturbowany, dlatego złożyłem zawiadomienie na policję o naruszenie miru domowego oraz nietykalności cielesnej. Nie wiem o co panu Paprotowi chodziło, o co miał do mnie pretensje. Nie chcę jednak więcej na ten temat mówić, zostawiam sprawę do wyjaśnienia organom ścigania.
Policja potwierdza przyjęcie przez dyżurnego w niedzielne popołudnie zgłoszenia dotyczącego naruszenia miru domowego.
- Około godz. 18.15 do mieszkania 71-latka wtargnął 27-letni mężczyzna i wszczął awanturę - relacjonuje asp. sztab. Dawid Krajewski, rzecznik prasowy Komendy Powiatowej Policji w Tczewie. - Doszło do szarpaniny, ale nie potwierdziliśmy, żeby ktoś z uczestników doznał obrażeń ciała.
- Pierwsza zasadnicza sprawa jest taka, że ani ja, ani żaden inny świadek, nie wszedł do mieszkania pana Dominikowskiego - tłumaczy Paprot. - Rozmowa odbyła się na klatce schodowej. Sytuacja w formie opisanej przez pana Dominikowskiego nie miała miejsca. Obecnie jesteśmy w cyklu wyborczym i do 2 grudnia nie komentuję sprawy.
Czytaj więcej w czwartkowym, głównym wydaniu "Dziennika Bałtyckiego"!
Reklamy "na celebrytę" - Pismak przeciwko oszustom
Dołącz do nas na Facebooku!
Publikujemy najciekawsze artykuły, wydarzenia i konkursy. Jesteśmy tam gdzie nasi czytelnicy!
Kontakt z redakcją
Byłeś świadkiem ważnego zdarzenia? Widziałeś coś interesującego? Zrobiłeś ciekawe zdjęcie lub wideo?