Zagrożenie katastrofą budowlaną wyniknąć może w związku z pozostawieniem w nurcie rzeki tymczasowych podpór. Jak podkreśla Bogusław Pinkiewicz, z zespołu komunikacji i edukacji wodnej Regionalnego Zarządu Gospodarki Wodnej w Gdańsku, w takiej sytuacji może dojść nie tylko do katastrofy budowlanej, ale i do powodzi zatokowej.
- Jesteśmy zaniepokojeni, bo zgodnie z wytycznymi wykonawca miał do końca listopada usunąć z nurtu rzeki tymczasowe podpory i dalby - wyjaśnia Bogusław Pinkiewicz. - Taka sytuacja jest groźna, bo nie sposób przewidzieć, jaka będzie pogoda w miesiącach zimowych. Kra i zatory na rzece zimą nie są niczym dziwnym - dlatego dysponujemy lodołamaczami - jednak jeśli konstrukcje pozostaną w nurcie, może być niebezpiecznie - kontynuuje. - Po pierwsze te elementy mogą spowodować dodatkowe spiętrzenie lodu, a co za tym idzie, może dojść do katastrofy budowlanej w nurcie Wisły. Poza tym zator lodowy może spowodować nawet powódź. O tym poinformowaliśmy inwestora - dodaje.
Bogusław Pinkiewicz przypomina, że nie tak bardzo dawnej historii doszło już do takiej katastrofy - w 1947 roku. - Nie można lekceważyć możliwości powtórzenia się takiej sytuacji - podkreśla.
Mirosław Augustyn, starosta tczewski potwierdza, że do starostwa wpłynęło pismo z Wód Polskich.
- Zdajemy sobie sprawę z powagi sytuacji - mówi starosta. - Ponieważ nie mamy pozwolenia na wznowienie prac przy Moście Tczewskim pozostało nam jedynie zabezpieczenie placu budowy. To wszystko, co możemy obecnie zrobić. Tymczasowe konstrukcje zostaną usunięte. W ich miejsce pojawią się nowe zabezpieczenia, które pozwolą zadbać o bezpieczeństwo do czasu wznowienia prac.
Nadal niejasna jest przyszłość tego zabytku. W związku z decyzją Pomorskiego Wojewódzkiego Konserwatora Zabytków prace zostały wstrzymane na bliżej nieokreślony czas.
Nie wiadomo, jak podjęte działania wpłyną na podniesie kosztów remontu i kto za to zapłaci. Co z rozliczeniem 35 milionowej dotacji pozyskanej na obecny etap robót i czy ewentualne prokuratorskie śledztwo nie wstrzyma całkowicie robót? Decyzję odnośnie ESTB - jego ochrony - bądź dalszej zgody na demontaż - może zmienić jeszcze resort kultury, do którego trafiło odwołanie z powiatu.
Więcej w papierowym wydaniu poniedziałkowego (28.10.2019) "Dziennika Bałtyckiego"
META nie da ci zarobić bez pracy - nowe oszustwo
Dołącz do nas na Facebooku!
Publikujemy najciekawsze artykuły, wydarzenia i konkursy. Jesteśmy tam gdzie nasi czytelnicy!
Kontakt z redakcją
Byłeś świadkiem ważnego zdarzenia? Widziałeś coś interesującego? Zrobiłeś ciekawe zdjęcie lub wideo?