Nasza Loteria NaM - pasek na kartach artykułów

Wody Polskie obawiają się katastrofy budowlanej w związku ze wstrzymaniem prac przy Moście Tczewskim [ZDJĘCIA]

Krystyna Paszkowska
Krystyna Paszkowska
Krystyna Paszkowska
Sytuacja związana z wstrzymaniem przez Pomorskiego Wojewódzkiego Konserwatora Zabytków wszelkich prac przy Moście Tczewskim spędza sen z powiek już nie tylko zaangażowanym w ratowanie tego zabytku. Zaniepokojony jest również Regionalny Zarząd Gospodarki Wodnej w Gdańsku. “Ta sytuacja jest groźna” - alarmuje, wskazując na niebezpieczeństwo katastrofy budowlanej.

Zagrożenie katastrofą budowlaną wyniknąć może w związku z pozostawieniem w nurcie rzeki tymczasowych podpór. Jak podkreśla Bogusław Pinkiewicz, z zespołu komunikacji i edukacji wodnej Regionalnego Zarządu Gospodarki Wodnej w Gdańsku, w takiej sytuacji może dojść nie tylko do katastrofy budowlanej, ale i do powodzi zatokowej.

- Jesteśmy zaniepokojeni, bo zgodnie z wytycznymi wykonawca miał do końca listopada usunąć z nurtu rzeki tymczasowe podpory i dalby - wyjaśnia Bogusław Pinkiewicz. - Taka sytuacja jest groźna, bo nie sposób przewidzieć, jaka będzie pogoda w miesiącach zimowych. Kra i zatory na rzece zimą nie są niczym dziwnym - dlatego dysponujemy lodołamaczami - jednak jeśli konstrukcje pozostaną w nurcie, może być niebezpiecznie - kontynuuje. - Po pierwsze te elementy mogą spowodować dodatkowe spiętrzenie lodu, a co za tym idzie, może dojść do katastrofy budowlanej w nurcie Wisły. Poza tym zator lodowy może spowodować nawet powódź. O tym poinformowaliśmy inwestora - dodaje.

Bogusław Pinkiewicz przypomina, że nie tak bardzo dawnej historii doszło już do takiej katastrofy - w 1947 roku. - Nie można lekceważyć możliwości powtórzenia się takiej sytuacji - podkreśla.

Mirosław Augustyn, starosta tczewski potwierdza, że do starostwa wpłynęło pismo z Wód Polskich.
- Zdajemy sobie sprawę z powagi sytuacji - mówi starosta. - Ponieważ nie mamy pozwolenia na wznowienie prac przy Moście Tczewskim pozostało nam jedynie zabezpieczenie placu budowy. To wszystko, co możemy obecnie zrobić. Tymczasowe konstrukcje zostaną usunięte. W ich miejsce pojawią się nowe zabezpieczenia, które pozwolą zadbać o bezpieczeństwo do czasu wznowienia prac.

Nadal niejasna jest przyszłość tego zabytku. W związku z decyzją Pomorskiego Wojewódzkiego Konserwatora Zabytków prace zostały wstrzymane na bliżej nieokreślony czas.

Nie wiadomo, jak podjęte działania wpłyną na podniesie kosztów remontu i kto za to zapłaci. Co z rozliczeniem 35 milionowej dotacji pozyskanej na obecny etap robót i czy ewentualne prokuratorskie śledztwo nie wstrzyma całkowicie robót? Decyzję odnośnie ESTB - jego ochrony - bądź dalszej zgody na demontaż - może zmienić jeszcze resort kultury, do którego trafiło odwołanie z powiatu.

Więcej w papierowym wydaniu poniedziałkowego (28.10.2019) "Dziennika Bałtyckiego"

od 7 lat
Wideo

META nie da ci zarobić bez pracy - nowe oszustwo

Dołącz do nas na Facebooku!

Publikujemy najciekawsze artykuły, wydarzenia i konkursy. Jesteśmy tam gdzie nasi czytelnicy!

Polub nas na Facebooku!

Kontakt z redakcją

Byłeś świadkiem ważnego zdarzenia? Widziałeś coś interesującego? Zrobiłeś ciekawe zdjęcie lub wideo?

Napisz do nas!

Polecane oferty

Materiały promocyjne partnera
Wróć na tczew.naszemiasto.pl Nasze Miasto