Jak wynikało z zgłoszenia pokrzywdzonego 33-latka,mężczyzna miał zostać napadnięty i utracić telefon oraz złota
obrączkę. Już w godzinę po zgłoszeniu kryminalni ustalili, że rzekomy pokrzywdzony mówi nieprawdę. Okazało się, że telefon komórkowy i złotą obrączkę zastawił on w lombardzie, a uzyskane w ten sposób pieniądze
przegrał na automatach do gry. Teraz mężczyzna usłyszy zarzuty. Za powiadomienie organów ścigania o niepopełnionym przestępstwie grozi do 2 lat pozbawienia wolności.
Policjanci otrzymali zgłoszenie ze szpitala w Tczewie o przywiezieniu na oddział przez karetkę pogotowia ratunkowego mężczyzny, który twierdzi iż został napadnięty. Natychmiast skierowano tam śledczych. Jak wynikało z relacji 33-latka wczoraj około godziny 18.00. został on napadnięty przez nieznanego mu napastnika, gdy
szedł ul. Nadbrzeżną w Tczewie. W wyniku rozboju mężczyzna miał utracić telefon komórkowy i złotą obrączkę o łącznej wartości ponad 1200zł. Jeszcze wczoraj pracujący przy tej sprawie policjanci ustalili, że
wersja wydarzeń podawana przez 33-latka jest nieprawdziwa. Okazało się, że rzekomy pokrzywdzony telefon i obrączkę zastawił w lombardzie, a uzyskane w ten sposób pieniądze przegrał na automatach do gry.
Wracając do domu 33-latek nie wiedział jak wytłumaczyć żonie utratę cennych dla siebie przedmiotów dlatego upozorował napad i na miejsce wezwał karetkę pogotowia. Mężczyzna, gdy trafił do szpitala był nietrzeźwy. Badanie wykazało w jego organizmie ponad 1,5 promila alkoholu.
Za powiadomienie organów ścigania o niepopełnionym przestępstwie grozi do 2 lat pozbawienia wolności.
META nie da ci zarobić bez pracy - nowe oszustwo
Dołącz do nas na Facebooku!
Publikujemy najciekawsze artykuły, wydarzenia i konkursy. Jesteśmy tam gdzie nasi czytelnicy!
Kontakt z redakcją
Byłeś świadkiem ważnego zdarzenia? Widziałeś coś interesującego? Zrobiłeś ciekawe zdjęcie lub wideo?